Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

❗️Piotruś prawie umarł przy narodzinach... Mama wychowuje go samotnie. Pomocy!

Piotruś Pierchała

❗️Piotruś prawie umarł przy narodzinach... Mama wychowuje go samotnie. Pomocy!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0000745
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Budowa podjazdu dla osoby niepełnosprawnej

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Piotruś Pierchała, 18 lat
Sosnowiec, śląskie
Mózgowe Porażenie Dziecięce czterokończynowe, padaczka
Rozpoczęcie: 16 Maja 2023
Zakończenie: 16 Sierpnia 2023

Opis zbiórki

Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomagają mojemu dzielnemu synowi! Bez Waszego wsparcia, życie Piotrusia byłoby przepełnione bólem i wieloma problemami. Stanęliśmy przed kolejnym wyzwaniem. Nieplanowanym, ale bardzo pilnym. By nie zostać więźniem własnego domu, musimy zbudować nowy podjazd!

To już 18 lat od początku naszej walki. Tyle właśnie lat Piotruś skończył w styczniu. Choć formalnie jest dorosły, tak naprawdę wciąż pozostaje dzieckiem... Synek jest niepełnosprawny i całkowicie zależny od drugiej osoby. Ma padaczkę, Dziecięce Porażenie Mózgowe, uszkodzony wzrok. Jestem z synkiem przez 24 godziny na dobę.

Piotruś Pierchała

Dzień porodu już mi się nie śni. Już nie zastanawiam się, co by było, gdyby… To nie ma sensu. Książkowa ciąża, przyszykowana wyprawka. A potem, w ciągu jednej chwili, koniec. Krwotok pojawił się, kiedy byłam sama w domu. Ledwo wykręciłam numer 112. Odklejone łożysko. Piotruś był niedotleniony, wykrwawiony, reanimowano go przez 45 minut. Kilkanaście dni był zaintubowany…

Udało się uratować jego życie, ale śmierć zostawiła na nim piętno w postaci ciężkiej niepełnosprawności. Zostałam z synkiem zupełnie sama.

Od tego momentu skończyło się życie, jakie znałam, a zaczęło inne – jako mamy ciężko niepełnosprawnego chłopca.

Piotruś Pierchała

To opiece nad Piotrusiem jest teraz podporządkowane moje życie. Nie traktuję tego jako poświęcenie. Nie. To moje ukochane dziecko. Synek jest dla mnie wszystkim – moim słońcem, moim światem. Przychyliłabym mu nieba, ale moja miłość nie wystarczy. Ona nie zapewni Piotrusiowi sprawności, nie zabierze bólu…

Piotruś jest rehabilitowany od trzeciego miesiąca życia. Wszystko, co innym dzieciom przychodzi normalnie, nam udaje się osiągnąć tylko przez ciężką, bolesną, intensywną rehabilitację.

Najgorszego przeciwnika poznaliśmy jednak dopiero później – padaczka... Straszna choroba, która atakowała nas tyle razy. Widok dziecka, którego ciało wykręca się w drgawkach, którego oczy rozwarte są w przerażeniu, znajdującego się w bezpośrednim stanie zagrożenia życia… Do tego nie można się przyzwyczaić...

Piotruś Pierchała

Padaczka niszczyła wszystko, co udało nam się wypracować... Sprawiała, że mózg Piotrusia podczas ataku stawał się niesprawny, a potem długo musiał się regenerować. Przynosiła też bezsilność i rozpacz, gdy patrzyłam na cierpienie własnego dziecka. Na szczęście rozpoczęliśmy leczenie przy pomocy komórek macierzystych. Dzięki leczeniu i ciężkiej, codziennej walce udało się okiełznać napady. Dla nas to są wielkie sukcesy.

W leczeniu i rehabilitacji wspomogliście nas już tak wiele razy! Tym razem potrzebujemy pieniędzy na budowę podjazdu do budynku, w którym mieszkamy. Mieszkamy na wysokim parterze. Mamy do pokonania 9 schodów. Niby tak niewiele…

Piotruś Pierchała

Od ponad 10 lat użytkujemy zewnętrzną platformę przyschodową, by móc wyjechać z Piotrusiem na wózku z domu. Niestety, platforma staje się awaryjna. Już kilkukrotnie się nie uruchomiła. Gdy jest mróz, często przestaje działać. Były dni, kiedy nie mogliśmy przez to opuścić domu…

Musimy zamontować pochylnię, by móc bez przeszkód wydostawać się z domu. Dorosłej osoby nie da się wziąć na ręce i bezpiecznie znieść, czy wnieść po schodach....

Oczywiście są dofinansowania z PFRON do likwidacji barier architektonicznych. Jednak aby pochylnia spełniania wymogi, musiałaby mieć odpowiedni kąt, a to dałoby jej długość około 30 metrów! Zajęłaby wtedy część ogrodu, a korzystanie z niej byłoby uciążliwe. Koszt takiego podjazdu, pomimo dofinansowania, byłby podobny lub wyższy, niż tego, na który zbieramy!

Piotruś Pierchała

Bez skorzystania z dofinansowania, pochylnia może mieć inny kąt nachylenia i być krótsza. Wydać trzeba tyle samo, a komfort korzystania będzie o wiele większy.

Po raz kolejny jestem pod ścianą i muszę prosić o pomoc. Jeśli ja nie zawalczę o Piotrusia, nie zrobi tego nikt... Muszę zrobić wszystko, żeby mu pomóc. Jest niepełnosprawny, ale może mieć dobre życie! 

Niczego więcej nie chcę. Proszę, pomóż nam...

Olga, mama Piotrusia

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0000745
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Pomóż mi nagłośnić zbiórkę

Baner na stronę

Obserwuj ważne zbiórki