W 30 minut straciłem dobytek całego życia - proszę o pomoc!

Na odbudowanie spalonego domu
Zakończenie: 28 Kwietnia 2022
Opis zbiórki
Ciężko jest patrzeć na to, co pozostało po moim domu. Pożar przyszedł nagle i rozprzestrzenił się w ułamku sekundy. Każdy mówi, jak ważne jest, że nic mi się nie stało, ale jak tu żyć, kiedy nie mam gdzie mieszkać...
Całe życie ciężko pracowałem na to, co miałem. Dlatego, jak zobaczyłem skalę zniszczeń to grun usunął mi się spod nóg. Gdy pożar zajął dom, wybuchła znajdująca się w nim butla z gazem. Dlatego zniszczenia są tak ogromne. Udało uratować się część wyposażenia, ale co z tego, skoro nie mam gdzie tego wstawić. Cały dom wymaga generalneg remontu, odmalowania, położenia nowego dachu. Przy moich chorobach - miażdżyca, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze nie jestem już tak sprawny, aby móc samemu naprawić szkody, nie mówiąc o tym, żeby na to zarobić.
Na wsi, gdzie liczy się każdy grosz, nieliczni tylko myślą o ubezpieczeniu. Tak, mój dom nie miał ochrony przed pożarem. Nie myślałem, że kiedykolwiek przyjdzie do mnie takie nieszczęście, że będę musiał z niego skorzystać. W obecnej sytuacji muszę prosić o pomoc, bo sam nie dam rady odbudować mojego domu.
Wiesław