

Rzadki nowotwór chce odebrać mi syna❗️Nie możemy na to pozwolić❗️POMOCY❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Opis zbiórki
Na mojego syna czekał nowy, już prawie dorosły świat. Wybór szkoły średniej, zawieranie przyjaźni, mnóstwo wyzwań. Niestety to wszystko staje pod znakiem zapytania ze względu na straszną diagnozę: nowotwór złośliwy – guz okolicy szyszynki… Błagam, pomóżcie uratować Dominika!
W okolicach marca u syna zaczęły występować bóle głowy, czuł się zmęczony. Myślałam, że to stres. Niestety, później pojawiły się nowe objawy. Dominik wymiotował, miał podwójne widzenie, uciekające oko. Nie wiedziałam, co się z nim dzieje! Odpowiedź miała nadejść szybko i okazała się przerażająca.
W maju, w trakcie drugiego dnia egzaminów ósmoklasisty mój kochany syn zaczął źle się czuć i wymiotować. Wezwano karetkę. Wydawało się, że sytuacja jest opanowana. Jednak po pewnym czasie Dominikowi zaczęła drętwieć ręka i twarz. Zabrałam go na izbę przyjęć, był bardzo słaby…

Później wszystko działo się szybko. Dowiedziałam się, że mój syn ma w głowie guza! Od razu został przewieziony na oddział neurochirurgii. Po wykonaniu badań okazało się, że to rzadki, germinalny nowotwór złośliwy. Pomimo występujących wcześniej objawów szok był ogromny! W głowie krążyło pytanie: „co będzie dalej z moich kochanym chłopcem?”.
Po dwóch tygodniach wycięto guza i wdrożono chemioterapię. Syn znosi ją bardzo źle, chudnie i jest strasznie osłabiony. Łamie mi się serce, gdy widzę, jak cierpi! Teraz przyjmuje trzecią chemię, czeka go jeszcze jedna. Po jej zakończeniu rozpocznie terapię protonową.
Niestety nie wiem, co będzie dalej. Guz może w każdej chwili odrosnąć…

Dominik jest wspaniałym synem, jestem z niego bardzo dumna. Zawsze pomocny, lubiany w klasie, niesprawiający problemów. Uwielbia grać w piłkę nożną i pływać. Interesuje się sportem i lubi grać w gry komputerowe. Jest wesołym nastolatkiem, którego spokojną drogę w dorosłość przerwała okropna choroba.
Bardzo proszę Was o pomoc! Jest mi niezwykle trudno, opiekuję się jeszcze siostrą Dominika, która jest dorosłą osobą niepełnosprawną. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale na pewno będę potrzebowała środków na leczenie i rehabilitacje syna. A koszty są ogromne. Trudno mi prosić o wsparcie, ale zrobię wszystko dla Dominika. Proszę, pomóżcie!
Katarzyna, mama
- Tomasz K.500 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa30 zł
- Wpłata anonimowa3 zł
- Wpłata anonimowa13 zł
- Wpłata anonimowa30 zł