

🚨 Zostało mało czasu, by pomóc Dominice - spraw dla niej cud!
Cel zbiórki: Zakup sprzętu medycznego, operacja stopy końsko-szpotawych
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Zakup sprzętu medycznego, operacja stopy końsko-szpotawych
Opis zbiórki
Prosimy o pomoc, bo zostało niewiele czasu! Za sprzęt, niezbędny Dominisi po operacji, musimy zapłacić już w styczniu! Rodzina, zamiast cieszyć się nadchodzącymi Świętami, żyje w strachu... Czy uda się zebrać pieniądze na leczenie ukochanej córeczki i siostry? Czy uda się jej pomóc? Prosimy Was o pomoc dla Dominiki, ciężko chorej dziewczynki, z nadzieją, że wydarzy się świąteczny cud... Prosimy o ratunek!

Dominika miała nie przeżyć. Jej pierwsze chwile na świecie miały być zarazem tymi ostatnimi. Bóg dał jej jednak szansę, której ani my, ani ona nie zmarnowała... To nasze dziecko cud, które przyszło na świat, aby przywrócić nam utraconą nadzieję... Kilka miesięcy przed narodzinami Dominiki u jej taty wykryto raka. Rozpacz, która przyszła wraz z diagnozą, potem radioterapia, cierpienie. Umierałam ze strachu o męża. Strasznie bolał mnie brzuch. Myślałam, że to przez stres... Poszłam na USG brzucha. Pamiętam tylko złowrogą ciszę. Guz – pomyślałam w panice. I wtedy lekarka powiedziała, że jestem w zaawansowanej ciąży. To był 33. tydzień.
Nie wierzyłam. Miałam już dwóch dorosłych synów, wiedziałam dobrze, jak to jest być w ciąży… Tym razem było inaczej. Nie przytyłam, przeciwnie, chudłam w oczach. Nie czułam ruchów dziecka. Nie czułam niczego… Dalsze badania wykazały, że dziecko, które noszę pod sercem, urodzi się z bardzo poważnymi wadami. Lekarz naciskał na to, by Dominisia nigdy nie przyszła na świat. Serce mojej córeczki biło już jednak melodią życia. Wiedziałam, że będę walczyć o nią, wbrew wszystkiemu i wszystkim.

Miśce dawano 1% szans na przeżycie. Gdyby się udało, miała być roślinką… Patrzę dziś na moje dziecko, cudownie bystre, wiecznie rozgadane, któremu z buzi nie schodzi uśmiech i wiem, że nigdy nie należy tracić nadziei. I wiary, bo to ona właśnie tę nadzieję daje. Córeczka przyszła na świat z przepukliną oponowo-rdzeniową, wodogłowiem, porażeniem kończyn dolnych, pęcherzem neurogennym. Choć naprawdę chora, Dominika jest niezwykle wrażliwym i radosnym dzieckiem. Jest sprawna intelektualnie. Dzielnie walczy ze wszystkim przeciwnościami, które zesłał na nią los.
Miśka zadziwia jednak każdego dnia. Zadziwia też lekarzy, którzy nie dawali jej szans. Miała być roślinką, jest sprawna intelektualnie. Miała być dzieckiem leżącym, a sama siada i porusza się na mobilnym wózeczku. Walczymy o to, by udowodniła, że niemożliwe nie istnieje - by nauczyła się chodzić.

Miśka musi przejść operację stóp, inaczej cała jej walka pójdzie na marne. Potrzebuje też sprzętu do rehabilitacji. Ich zakup przewyższa nasze możliwości finansowe. To dlatego po raz drugi, wierząc, że i tym razem nie pozostawicie mnie w potrzebie, proszę Was o pomoc! Każda złotówka będzie dla nas niezwykle cenna!
Gdy tulę Miśkę do snu, dziękuję Bogu za to, że mi ją dał. Moja córeczka jest cudowna. Mądra. Wrażliwa. Dominika zmieniła moje życie, nauczyła mnie siły, pokazała, że nic nie jest niemożliwe… Zrobię dla niej wszystko. Wymodliłam dla niej życie, teraz modlę się, by znaleźli się ludzie o dobrych sercach, którzy zechcą nam pomóc.
Mama
- Wpłata za książkę kucharską Marcin Tuszyński100 zł
- Ciocia Aga10 zł
Jesteśmy z Wami dziewczyny🥰
- Wioleta Markowska-ChylińskaX zł
- Ciocia Aga20 zł
Jesteśmy z Wami dziewczyny🥰
- Wioleta Markowska-ChylińskaX zł
- Adrianna Szymborska25 zł
Sciereczki kuchenne