Choroba każdego dnia okrada mnie ze sprawności. Proszę, pomóż mi podjąć dalszą walkę!

Choroba każdego dnia okrada mnie ze sprawności. Proszę, pomóż mi podjąć dalszą walkę!
Przekaż mi
podatkuZakup wózka inwalidzkiego z elektryczną przystawką
Zakończenie: 31 Marca 2021
Opis zbiórki
Pamiętam ten dzień, jakby wydarzył się wczoraj. Kiedy usłyszałam potworną diagnozę wiedziałam już, że z mojego dotychczasowego życia wkrótce zostaną jedynie wspomnienia. Nie mogłam się na to w żaden sposób przygotować. Musiałam wyruszyć w trudną podróż, w którą nigdy z własnej woli bym się nie wybrała.
Zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane - postępującą i nieuleczalną chorobę układu nerwowego. Od chwili diagnozy niczego nie mogłam być pewna, bo wszystko zmieniało się w zatrważającym tempie. Schorzenie każdego dnia odbiera mi coraz więcej. Kiedyś nawet nie zwracałam uwagi na czynności, które były dla mnie automatyczne. Dziś wchodzenie po schodach to jedno z moich rehabilitacyjnych wyzwań. Nie mogę też utrzymać w ręce psiej smyczy, a to jedynie wierzchołek góry lodowej. Kiedy próbuję sobie wyobrazić, co jeszcze może odebrać mi choroba, moje serce rozpada na pół.
Z osoby w pełni samodzielnej stałam się osobą, która potrzebuje pomocy w najprostszych czynnościach. Wiem, że bez wsparcia mojej rodziny i przyjaciół nie podołałabym temu wszystkiemu. Rehabilitacja to dla mnie codzienny szereg wyzwań. Wiem jednak, że bez niej nie mam szans walczyć z chorobą, dlatego każdego dnia podejmuję trud ponad moje siły, aby przeciwstawić się bolesnej rzeczywistości. Z każdego małego postępu cieszę się jak dziecko, choć wiem ile mnie kosztował pracy. Ćwiczenia przynoszą mi komfort psychiczny, ale też fizyczny. Dzięki nim zmniejszają się bolesne przykurcze w moich mięśniach, a moje myśli są spokojniejsze. Nie tracę nadziei na przyszłość. Mam jeszcze tak wiele marzeń, o które chcę zawalczyć i wiem, że jeszcze znajdę w sobie wewnętrzną siłę, aby je zrealizować.
Niedawno stanęłam przed jednym z najtrudniejszych wyzwań. Choroba odebrała mi sprawność na tyle, że nie jestem w stanie samodzielnie się poruszać. Z czterech kończyn, jedynie moja prawa ręka jest jeszcze sprawna. Nie jestem w stanie samodzielnie pokryć kosztów specjalnego wózka z elektryczną przystawką. Zdaję sobie jednak sprawę, że sprzęt ten jest mi niezbędny do codziennego funkcjonowania. Zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o wsparcie w zebraniu potrzebnych środków. Każda złotówka to kawałek mojej szansy na jak największą sprawność i samodzielność, których obecnie potrzebuję jak powietrza.
Dorota