

NOWOTWÓR próbuje mnie ZABIĆ, ale nie mogę się poddać❗️POMOCY❗️
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, badania
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie, rehabilitacja, badania
Opis zbiórki
Mam na imię Dorota, a w czerwcu 2023 roku zmieniło się całe moje życie. To właśnie wtedy zachorowałam na ZŁOŚLIWEGO RAKA TRÓJUJEMNEGO. Choroba bardzo negatywnie wpłynęła na moją codzienność, jednak chcę zrobić WSZYSTKO, żeby z nią wygrać. Proszę, przeczytaj moją historię...
Diagnoza była dla mnie szokiem. Wiedziałam, że choroba nowotworowa może spotkać każdego, jednak dopiero gdy lekarz poinformował mnie o diagnozie, dotarło do mnie, co się dzieje. Bałam się, nie wiedziałam, czy sobie z tym poradzę, ale chciałam walczyć – dla siebie i swoich bliskich.
Przeszłam obie chemie – białą i czerwoną – które bardzo osłabiły mój organizm. Niestety, rak okazał się wyjątkowo okrutnym przeciwnikiem i mi nie odpuszczał. Musiałam przejść zabieg amputacji prawej piersi oraz wszystkich węzłów chłonnych. Po operacji pojawiło się rozpoznanie patomorfologiczne: guz z cechami zaniku i resorpcja po chemioterapii, przerzuty do 2 węzłów...
Następnie przeszłam radioterapię, 15 naświetleń. 22 maja 2024 roku rozpoczęłam chemioterapię uzupełniającą w tabletkach, niestety po 3 dniach pojawił się ostry skurcz naczyń krwionośnych serca. W sierpniu miałam badanie tomografem i okazało się, że są przerzuty do płuc... 2 guzy w lewym płucu 7 mm i 30 mm oraz 1 guz w prawym 34 mm.
We wrześniu 2024 roku potwierdzono diagnozę. Lekarze zastosowali leczenie, niestety chemia znowu nie zadziałała... Po tomografii 14 stycznia 2025 roku okazało się, że guzy podwoiły swoją objętość...
Ponieważ żadna chemia nie przyniosła oczekiwany efektów, skontaktowałam się z torakochirurgiem oraz genetykiem. Stwierdzili, że powinnam wykonać specjalistyczne badania, które przeprowadza się w Anglii.
To badanie bardzo dużej ilości genów, które sprawdza moją wrażliwość na chemioterapię. Przekazuje się tam krew oraz tkankę z guza usuniętego z płuc. Niestety, koszt to około 25 tysięcy złotych... Nie mam takich środków, w dodatku po ustaleniu rodzaju chemioterapii może się okazać, że za leczenie także będę płacić...
Boję się przyszłości, ale wiem, że nie mogę się poddać. Kocham życie i chcę żyć, ale żeby to było możliwe, muszę wygrać z tym potworem. Każda, nawet najmniejsza wpłata będzie dla mnie ogromnym darem, który przybliży mnie do tego celu. Jeżeli zechcesz mi pomóc, słowa nie opiszą mojej wdzięczności...
Dorota
- Wpłata anonimowaX zł
- 50 zł
Przesyłam dużo dobrej energii 💛
- Wpłata anonimowaX zł
Ślę dużo energii i uśmiechu. Trzymam kciuk za powodzenie.
- Henryka100 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa200 zł