Dorota i Krzysztof potrzebują Naszej pomocy.

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
Dorota (45 lat) samotnie wychowuje niesamodzielnego Krzysztofa (25 lat) - oboje są osobami niepełnosprawnymi w stopniu umiarkowanym. Ojciec Krzysztofa nie utrzymuje z nim kontaktu, ani też nie płaci alimentów. Przed rokiem u Doroty zdiagnozowano raka krtani. Pomimo podjętej terapii prognozy nie są obiecujące. Dorota obawia się, że Krzysztof zostanie sam na świecie. Krzysztof uczęszcza do szkoły specjalnej w Gdańsku. Matka i syn mieszkają na Orunii w mieszkaniu socjalnym - bez prysznica, w bardzo złych warunkach lokalowych. Dorota i Krzysiek zmagają sie z innymi chrobami o podłożu neurologicznym. W każdym miesiącu znaczną część środków wydają na lekarstwa. Obecnie utrzymują się oboje za kwotę 1600 zł miesięcznie. Żeby zachować szanse na przeżycie Dorota musi wyjechać na kilkutygodniowe sesje lecznicze do Zgierza. Nie ma jednak środków ani na wyjazd, ani na zapewnienie opieki nad synem pod jej nieobecność. Najpilniejsze potrzeby to środki na wyjazdy na leczenie Doroty i opiekę nad Krzyśkiem, remont mieszkania - ułożenie podłogi i adaptacja toalety pod prysznic oraz spłata zobowiazań - chwilówek, które Dorota zaciągnęła żeby ratować siebie i syna.

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio na docelową Organizację:
Dorota (45 lat) samotnie wychowuje niesamodzielnego Krzysztofa (25 lat) - oboje są osobami niepełnosprawnymi w stopniu umiarkowanym. Ojciec Krzysztofa nie utrzymuje z nim kontaktu, ani też nie płaci alimentów. Przed rokiem u Doroty zdiagnozowano raka krtani. Pomimo podjętej terapii prognozy nie są obiecujące. Dorota obawia się, że Krzysztof zostanie sam na świecie. Krzysztof uczęszcza do szkoły specjalnej w Gdańsku. Matka i syn mieszkają na Orunii w mieszkaniu socjalnym - bez prysznica, w bardzo złych warunkach lokalowych. Dorota i Krzysiek zmagają sie z innymi chrobami o podłożu neurologicznym. W każdym miesiącu znaczną część środków wydają na lekarstwa. Obecnie utrzymują się oboje za kwotę 1600 zł miesięcznie. Żeby zachować szanse na przeżycie Dorota musi wyjechać na kilkutygodniowe sesje lecznicze do Zgierza. Nie ma jednak środków ani na wyjazd, ani na zapewnienie opieki nad synem pod jej nieobecność. Najpilniejsze potrzeby to środki na wyjazdy na leczenie Doroty i opiekę nad Krzyśkiem, remont mieszkania - ułożenie podłogi i adaptacja toalety pod prysznic oraz spłata zobowiazań - chwilówek, które Dorota zaciągnęła żeby ratować siebie i syna.

Wpłaty
- Wpłata anonimowa10 zł
- Adam Kawa50 zł
- Krystyna Kawa50 zł