

Trwa walka o zdrowie i sprawność dwóch braci❗️Nie przechodź obojętnie...
Cel zbiórki: Kask korekcyjny, leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Kask korekcyjny, leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny
Aktualizacje
Chłopcy dzielnie walczą, ale sami nie dadzą rady! Potrzebne Wasze wsparcie!
Kochani darczyńcy, dzięki Waszej pomocy udało się już tak wiele zdziałać! Zakup kasku korekcyjnego mamy już za sobą. Pojawiła się niestety lekka asymetria, ale jest duża poprawa, więc jesteśmy od października już bez niego.
Aktualnie syn Nikodem jest diagnozowany w ośrodku wczesnej interwencji w kierunku autyzmu. Dodatkowo na tę chwilę synek wykazuje dużo cech ze spektrum autyzmu. Otrzymaliśmy skierowanie od neurologa do poradni genetycznej i poradni chirurgii onkologicznej z naczyniakiem. Oprócz tego musimy raz jeszcze wybrać się do kardiologa. Nikodem niestety zmaga się też z częstymi stanami zapalnymi uszu. Teraz czekamy na badanie audiologiczne. Dżeremi wymaga dalszej rehabilitacji oraz opieki specjalistów.
Wciąż potrzebujemy wsparcia medycznego, ponieważ codzienność jest dla naszych dzieci wyzwaniem, z którym sami sobie nie poradzą. Dlatego prosimy Was o dalszą pomoc finansową!
Rodzice Dżeremiego i Nikosia
Opis zbiórki
Choroba jednego dziecka to ogromne obciążenie i ból dla rodzica. Sytuacja jest jeszcze trudniejsza, gdy każdego dnia trzeba patrzeć na cierpienie dwójki ukochanych dzieci… Tak niestety wygląda moja rzeczywistość… Proszę, zapoznaj się z naszą historią.
Mój starszy synek, Dżeremi cierpi na autyzm, ma opóźniony rozwój mowy, zespoły bólu głowy, włókniaka niekostniejącego trzonu ramienia, nieprawidłowości chodu i chorobę oczu.
Synek uczęszcza do placówki terapeutycznej, w której ma 3 godziny zajęć z logopedą, psychologiem i grupowe. Od września Dżeremi zacznie naukę w szkole z nauczycielem wspomagającym.
Chciałabym zapewnić mu wszystko, co daje szansę na rozwój, szczęśliwą przyszłość, beztroskie dzieciństwo. Niezbędne są dalsze badania, specjalistyczna opieka, rehabilitacja i terapie. Niestety wszystko, co niezbędne, znacząco wykracza poza moje możliwości finansowe.
Dżeremi ma coraz większe ataki agresji, problemy z emocjami, jest bardzo nerwowy, dlatego tak ważne jest dalsze, specjalistyczne leczenie.
W ciąży z drugim synkiem mierzyłam się z toksoplazmozą, przez co konieczna była kuracja antybiotykiem. Nikodem przyszedł na świat w 38. tygodniu ciąży w wyniku stanu przedrzucawkowego. Synek cierpi na wrodzoną toksoplazmozę, skośnogłowie i refluks żołądkowo-jelitowy. Ma też zaburzenia napięcia mięśniowego.
Nikoś wymaga stałej rehabilitacji, wsparcia, specjalistycznego sprzętu rehabilitacyjnego. Koszt kasku korekcyjnego, który również muszę mu zakupić, to aż 9-10 tysięcy!
Zrobiłabym wszystko, by chłopcy mieli szansę na beztroskie dzieciństwo. Bym mogła obserwować ich rozwój i wspierać ich na każdym etapie. Obawiam się, że sama nie dam rady...
Uchyliłabym dzieciom nieba, ale sama nie będę w stanie zapewnić im wszystkiego, czego potrzebują. Bardzo proszę o pomoc… Każda złotówka jest dla mnie niezwykle cenna.
Mama
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa11 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł