Dzielny Leoś ❤️

Błagamy o pomoc dla naszego synka…

Leon jest naszym najmłodszym dzieckiem i od pierwszych chwil jego życie to walka. Ciąża pełna lęku, pierwsze badania, kolejne podejrzenia… A potem diagnoza, która zwaliła nas z nóg: obustronna atrezja przewodów słuchowych, brak błon bębenkowych, poważne wady ucha. Nasz synek prawie nie słyszy.

Robimy wszystko. Rehabilitacje, aparaty, zajęcia, konsultacje. Ale to wciąż za mało… W Polsce nie ma dla niego ratunku. Jedyna szansa to operacja w Kalifornii — dwie skomplikowane procedury z ogromną, ponad 80-procentową szansą, że Leon będzie słyszał. Że zacznie mówić. Że dogoni rówieśników. Że będzie żył jak zdrowe dziecko.

Jedyną przeszkodą są gigantyczne koszty, których sami nie udźwigniemy.

Dlatego z całego serca prosimy — pomóżcie nam dać Leonowi słuch, rozwój, dzieciństwo… przyszłość. Każda złotówka jest dla nas promykiem nadziei.

Dziękujemy za każdy gest.

Rodzice Leona❤️