Pewnego dnia obudziłam się, a moje życie było skończone... Proszę o pomoc!

Nierefundowana operacja neurochirurgiczna, leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 30 Sierpnia 2023
Opis zbiórki
Potrzebna pilna operacja, by Edyta mogła odzyskać utraconą nagle sprawność!
Mam na imię Edyta, mam 25 lat. Moje życie zawaliło się w kwietniu 2021 roku. Pewnego ranka obudziłam się z bólem oka, niedowidzeniem i podwójnym widzeniem. Byłam przerażona, choć jeszcze nie wiedziałam, co mnie czeka. Na pewno nie spodziewałam się tak strasznej diagnozy...
Umówiłam wizytę u okulisty w trybie pilnym, lecz okulista nic nie stwierdził (pacjent nie widzi, okulista też nie widzi, co jest nie tak). Dowiedziałam się, że to pozagałkowe zapalenie nerwu. Dostałam skierowanie do szpitala, tam podali mi sterydy, ale słabo pomogły.
W okresie od czerwca do lipca 2021 roku byłam w szpitalu przez 4 tygodnie. Tam byłam leczona pod kątem boreliozy – niestety diagnoza była nietrafna. W tym okresie jeszcze miałam zwiększone problemy z niedowidzeniem, ponownie przyjmowałam sterydy. Efekt był chwilowy.
W lutym 2022 stwierdzono u mnie kolejne zapalenie nerwu wzrokowego, ponownie dostałam sterydy i ponownie to nie pomogło (nie mogli wygasić rzutu, ponieważ miałam osłabiony żołądek przez sterydy). Przestałam chodzić, wróciłam do domu na 4 tygodnie.
Lekarze zapewnili mnie, że nastąpi poprawa, lecz z dnia na dzień było coraz gorzej! Miałam czekać – tak mi kazali. Ale na co? Przecież, zamiast mi się poprawiać, mój stan tylko się pogarszał!
Znów wróciłam do szpitala. Został wykonany rezonans i lekarze zauważyli nowe zmiany w móżdżku. Ich konsekwencje: brak równowagi i porażenie czterokończynowe, ataksja, oczopląs, słaby wzrok.
Przeszłam 6-tygodniową rehabilitację. Niestety bez zmian. Obecnie nie chodzę ponad rok przez ataksję. Ciężki okres w życiu, strach, jakiego nigdy nie doświadczyłam... Depresja, płacz, załamanie, bezradność...
Razem z rodzicami szukaliśmy pomocy wszędzie, gdzie się dało, bez skutku. Wreszcie trafiliśmy na wspaniałego doktora Witolda Libionke z kliniki VITAL MEDIC w Kluczborku. Pan Doktor jako jedyny dał nadzieję, zaproponował operację, która polega na stymulacji głębokich struktur mózgu.
Operacja w jakimś stopniu pozwala wyciszyć drżenia, które spowodowane są ataksją oraz stwardnieniem rozsianym, jednak koszt tej operacji przekracza nasze możliwości finansowe.
Moje marzenie to zjedzenie samodzielnie obiadu, wyjście na spacer, przejażdżka samochodem, powrót do życia, które miałam przed chorobą... Na pozór proste, a tak nieosiągalne...
Nagła choroba zabrała mi wszystko, przede wszystkim radość z życia. Mam dopiero 25 lat, to życie powinno być przede mną, a ja czuję, że wszystko, co dobre, już minęło, że nic mnie już nie czeka... Ta operacja to moje ostatnie światełko w tunelu. Proszę, nie pozwól, by zgasło...
Bardzo dziękuję za pomoc i wsparcie.