Walczę dla syna – moje biodro jest w koszmarnym stanie!

Operacja ortopedyczna w USA
Zakończenie: 23 Czerwca 2023
Opis zbiórki
Całe moje dzieciństwo spędziłam w szpitalach i sanatoriach na żmudnej rehabilitacji. Przeszłam 11 skomplikowanych zabiegów chirurgicznych, co w efekcie pozwoliło mi na samodzielne życie, pracę, macierzyństwo. Nigdy się nie poddawałam, mimo że samotnie wychowywanie syna nie było łatwe.
Piotruś od urodzenia choruje na dziecięce czterokończynowe spastyczne porażenie mózgowe. Dzięki kosztownej wieloletniej rehabilitacji i operacjom udało mi się doprowadzić go do względnej samodzielności. Obecnie mój Piotruś studiuje, jestem z niego bardzo dumna!
Urodziłam się z zaawansowanym niedorozwinięciem stawu biodrowego. Przez wiele lat dawałam sobie radę za wszelkimi przeciwnościami losu, nie brakło mi determinacji, siły do walki zarówno o swoje zdrowie jak i syna. Udawało mi się wszystko realizować z własnych środków finansowych napędzana pogodą ducha i niepoprawnym optymizmem.
Niestety, ostatnio zaczynam przegrywać w walce z moją chorobą. Coraz trudniej mi jest się poruszać. Krótkie dystanse pokonuję o kulach, na dłuższe, muszę korzystać z wózka inwalidzkiego. Bóle są bardzo silne, a sama rehabilitacja niewiele już daje. Jest to dla mnie wielkim problemem, bo wiem, że muszę być aktywna zawodowo, muszę kontynuować leczenie syna, muszę zadbać o jego przyszłość, muszę być dla niego wsparciem, a nie obciążeniem…
Po wielu staraniach i poszukiwaniach znalazłam specjalistów, którzy mogą podjąć się rekonstrukcji stawu biodrowego. Mój przypadek jest na tyle skomplikowany, że niewielu ortopedów jest w stanie odpowiednio wszczepić specjalną endoprotezę, dającą realną szansę na normalne i długotrwałe funkcjonowanie stawu w pełnym zakresie ruchomości.
Jedynie zespół lekarzy z Paley Institute w USA i dodatkowa, intensywna rehabilitacja pooperacyjna w tej klinice, dają mi szansę na życie bez bólu i samodzielne poruszanie. Bez tej operacji, skazana jestem na wózek inwalidzki.
Niestety, koszty takiej operacji, wielokrotnie przewyższają moje możliwości finansowe, a choroba postępuje i powoli odbiera mi siłę, energię i nadzieję. Za namową życzliwych osób postanowiłam poprosić o pomoc! Twoje wsparcie jest dla mnie olbrzymim darem.
Ela
➡️ Elżbieta walczy dla syna. Ruszyła zbiórka na kosztowną operację krośnianki.