

Pomóżcie, by moja mama wyzdrowiała!
Cel zbiórki: Leczenie wspomagające w klinice w Meksyku
Zbiórka obejmuje leczenie alternatywne
Cel zbiórki: Leczenie wspomagające w klinice w Meksyku
Zbiórka obejmuje leczenie alternatywne
Aktualizacje
Wyniki są coraz lepsze - Mama nie poddaje się!
Witajcie Drodzy Darczyńcy!
Od maja u mamy wykonywane były kontrolne badania krwi-wszystkie pozostają w granicach normy. Również wizyty kontrolne w poradni onkologicznej co 3-4 miesiące dają dobre wyniki. 14.09.2020 w Gdańsku wykonano badanie genetyczne na obecność genu BRCA1(zachorowania w rodzinie). Wynik wykluczył genetyczne uwarunkowanie zachorowania na raka jajnika w mamy przypadku. W grudniu 2020 przeprowadzono badanie Ca125(marker na raka jajnika). Wynik poprawił się z 10,25 spadł na 7,75 jednostek.
2.08.2020 wykonano także badanie kontrolne MR głowy po embolizacjach. Stwierdzono zmiany po zabiegowe, hiperintensywne. Kolejne badanie kontrolne MR głowy w maju 2021, a wizyta kontrolna przewidziana jest w lipcu 2021 w klinice neurochirurgii w Warszawie.
Jest lepiej lecz polineuropatia nie ustąpiła po przebytych chemioterapiach i dokucza ból stawów oraz pojawiły się problemy z chodzeniem. Samopoczucie różne, w zależności od dnia. Czasem powracają bóle głowy.
Pomimo trudności cieszę się, że mama się nie poddaje i jest z nami i nie boi się stawiać czoła przeciwnościom.
Dziękujemy za wsparcie finansowe i słowa otuchy.
Córka Natalia
Mama nadal walczy!
U mamy wiele się zmieniło. Przestała już brać chemię, a wyniki badań wskazują, że jej stan zdrowia sie poprawia. Wyniki krwi są duże lepsze, a w czerwcu mama przejdzie jeszcze prześwietlenie głowy pod kątem naczyniaka. Niestety chemia wyniszczyła jej organizm. Oprócz astmy, nadciśnienia i podagry z którymi zmaga się od lat doszły polineuropatia, bóle stawów i problemy z chodzeniem.
Chociaż jest lepiej, to mama nadal potrzebuje pomocy. Chemia ją osłabiła i musi przyjmować teraz leki wzmacniające.
Proszę, pomóż mojej mamie odzyskać siły i zdrowie.
Natalia, córka Eli
Opis zbiórki
Chyba dla każdego, mama jest najważniejszą osobą w życiu. I zrobiłoby się dla niej wszystko. Na pewno tak jest w moim przypadku. Nigdy nie zakładałam, że przyjdzie mi prosić o pomoc, aby ratować jej życie. U mamy w 2016 roku zdiagnozowano naczyniaka tętniczo-żylnego w okolicy potylicznej. Wówczas mama czekała rok na embolizację poszerzonych naczyń. Część z nich udało się pozamykać. Potem przeszła kolejne dwa zabiegi i dalsze badania. W tamtym roku lekarze znowu odkryli aktywne gniazdo naczyniaka. Podano chemioterapię i poddano ją naświetlaniom, co przyniosło zmniejszenie się naczyniaka, ale i skutki uboczne. Po 3 embolizacjach i ucisku mama straciła wzrok w prawym oku i cierpi na silne zawroty głowy.
Gdyby tego było mało, w lipcu tamtego roku u mamy wykryto raka jajnika. Przeszła konieczną operację i chemioterapię. W jamie brzusznej wykryto już wtedy komórki rakowe. Wiem, że przerzuty to kwestia czasu i chcę działać póki jest na to czas. Znalazłam dla mamy klinikę w Meksyku, która oferuje leczenie wspomagające w walce z rakiem. W tym momencie liczy się tylko to, aby mama mogła tam wyjechać. To wiąże się z ogromnymi kosztami, których nie mamy. Wierzę, że dzięki dobrym ludziom pieniądze nie będą przeszkodą i mama poleci na leczenie.
Natalia, córka Elżbiety
Wpłaty
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowa8 zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa2 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
Walcz kobietko, wygrasz!!!!