

Pobyt w USA jest moim jedynym ratunkiem w walce z NOWOTWOREM❗️POMOCY❗️
Cel zbiórki: Diagnostyka, pobyt, dodatkowe badania w czasie badań klinicznych w USA, loty
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Diagnostyka, pobyt, dodatkowe badania w czasie badań klinicznych w USA, loty
Aktualizacje
Elżbieta jest już w USA! Pomóż w jej walce o życie!
Jestem już w USA! Nie byłoby to możliwe bez pomocy wspaniałych osób, które zdecydowały się wesprzeć moją zbiórkę. Robię wszystko, by wrócić do zdrowia, Wasza pomoc jest dla mnie nieoceniona!
Wciąż czekam na dokładny kosztorys leczenie. Jednak już teraz wiem, że w USA będę minimum do marca, ponieważ 6.03. obędzie się kontrolne badanie tomografem, po którym lekarze podejmą dalsze decyzje.
Według wstępnych informacji, które otrzymałam leczenie może trwać od roku do nawet 3 lat. Wszystko zależy od tego, jak się będę czuła i czy będę reagowała na leki.
Z całego mojego serca dziękuję wszystkim osobom, które mnie wsparły, za wszelkie wpłaty i dobre słowo. Jeśli uda mi się pokonać chorobę, to postaram się to Wam odwdzięczyć, wrócić do pracy i pomagać, jak robiłam do tej pory.
Elżbieta Łuczyńska
Opis zbiórki
Gdybym tylko mogła, usunęłabym z kalendarza datę 26 lutego 2024 roku. To właśnie wtedy zmieniło się całe moje życie. Zrobiłam badania i otrzymałam najgorszą możliwą diagnozę: NOWOTWÓR ZŁOŚLIWY TRZUSTKI!
Na początku nie wiedziałam, co mam myśleć, nie spodziewałam się, że sytuacja będzie aż tak dramatyczna. Wcześniej towarzyszyły mi częste bóle pleców, więc mój kolega polecił mi zrobienie dokładnych badań.
Diagnoza okazała się wstrząsająca, a w mojej głowie zaczęły się tworzyć najczarniejsze scenariusze. Często zadawałam sobie pytania, dlaczego to właśnie mnie tak boleśnie doświadczył los. Czym mu zawiniłam? Choć bardzo bym chciała, nie znalazłam odpowiedzi.
Przeszłam chemioterapię, a także 3 poważne operacje. Lekarze usunęli przerzuty zlokalizowane w wątrobie, ale istnieje duże ryzyko, że choroba znowu rozsieje się po moim organizmie…
Szukałam pomocy u wielu lekarzy, niestety okazuje się, że mój przypadek jest BARDZO TRUDNY. Chemioterapia dostępna w Polsce i Europie nie wystarczy, co więcej, może doprowadzić do poważnych powikłań. Lekarze mówią nawet o ryzyku śmierci…
Moim jedynym ratunkiem jest specjalistyczna diagnostyka i leczenie w Stanach Zjednoczonych. Istnieje duża szansa, że tamtejsi specjaliści będą w stanie mi pomóc, niestety nie mam wystarczających środków. Powinnam spędzić w USA kilka miesięcy, jednak w tej chwili to nierealna perspektywa…
Powoli tracę nadzieję, że jeszcze kiedyś będę zdrowa, ale chcę jeszcze raz zawalczyć. Właśnie dlatego postanowiłam założyć zbiórkę. Jeżeli możecie, otwórzcie dla mnie swoje serca. Będę ogromnie wdzięczna za każdą wpłatę!
Ela

- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Rafał R.1000 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Renata100 zł
❤️
- Wpłata anonimowa10 zł