Zbiórka zakończona
Emil Klimek - zdjęcie główne

Od pierwszych dni życia walczy z chorobą - podaruj siłę, by Emil mógł znów postawić krok!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Emil Klimek, 42 lata
Jelenia Góra, dolnośląskie
Dziecięce porażenie mózgowe, kurczowe porażenie czterokończynowe
Rozpoczęcie: 6 kwietnia 2022
Zakończenie: 12 lipca 2022
1861 zł
Wsparły 23 osoby

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0193185 Emil

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Emil Klimek, 42 lata
Jelenia Góra, dolnośląskie
Dziecięce porażenie mózgowe, kurczowe porażenie czterokończynowe
Rozpoczęcie: 6 kwietnia 2022
Zakończenie: 12 lipca 2022

Opis zbiórki

Mam 39 lat. To wiek, w którym nic nie powinno stać na przeszkodzie, w którym realizacja wszystkich planów wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Dla mnie jednak od zawsze jest to nieosiągalne. Od urodzenia zmagam się z mózgowym porażeniem dziecięcym. Dzięki wczesnej diagnozie i rehabilitacji przy pomocy rodziny i wielu osób, gdy byłem małym dzieckiem, mogłem poruszać się samodzielnie. Z ogromną tęsknotą wspominam tamten czas, bo wtedy przynajmniej byłem w stanie chodzić. Od 6 lat jestem pozbawiony tej możliwości. Wszystko wskutek kolejnej diagnozy, która zatrzęsła moim światem.

Okazało się, że doszło u mnie do rozsianego procesu demielinizacyjnego i licznych zmian degeneracyjnych, co przełożyło się na gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia. Uszkodzony kręgosłup, układ mięśniowy i nerwowy, spastyczność, niedowład czterokończynowy, zaburzenia widzenia, a nawet złe samopoczucie psychiczne - to wszystko z czym toczyłem potworną walkę, niestety, zawsze będąc na przegranej pozycji. Mógłbym zawrzeć całe swoje cierpienie w pokaźnej książce. 

Dziś nie jestem w stanie utrzymać ciała w pionowej pozycji ani zrobić nawet jednego kroku. Moje życie wiąże się z nieustannym leżeniem w łóżku lub siedzeniem, ale i tak chwilowym. Czuję się jak więzień własnego ciała. Próbowałem oczywiście niezliczonych terapii i leczenia farmakologicznego, ale bez oczekiwanego skutku. 

Moją jedyną nadzieją jest rehabilitacja metodą Vojty, która ingeruje w układ nerwowy, przynosząc mi chociaż chwilę ulgi. Niestety, środki na moje leczenie kurczą się w zatrważającym tempie, a rehabilitacja refundowana jest niewystarczająca. Dotychczasowa walka z chorobą pochłonęła wszystkie nasze oszczędności. Mam na myśli mnie, moją mamę i dorosłego brata. Mój tata zmarł bowiem dwa lata temu.

Pojawiło się światełko w tunelu, za sprawą zaproponowanej przez lekarzy, głębokiej stymulacji mózgu. Ponieważ sami nie jesteśmy w stanie zebrać środków na opłacenie leczenia, zmuszony jestem prosić Was o pomoc. To moja ostatnia nadzieja. Proszę, pomóżcie mi znów stanąć na nogi!

Emil 

Wpłaty

Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    25 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    100 zł
  • Malińska Elżbieta
    Malińska Elżbieta
    Udostępnij
    100 zł

    Życzę powrotu do zdrowia

  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł

    Trzymam za Ciebie kciuki

Ta zbiórka jest już zakończona. Zobacz innych Podopiecznych, którzy czekają na Twoją pomoc.

WesprzyjWesprzyj