Emilia Duda, 42 lata

Wszystko zaczęło się od niefortunnego złamania, które mimo licznych wizyt u ortopedów nie chciało się goić. W miejscu urazu pojawiła się zmiana, która przez miesiące zdawała się łagodna. Dopiero po czasie skierowano mnie na oddział onkologiczny, gdzie dowiedziałam się prawdy.

Choruję na mięsaka, który każdego dnia kradnie z mojego organizmu cząstkę po cząstce istotnych dla funkcjonowania tkanek. Moja walka trwa już ponad rok. Przeszłam liczne operacje i chemioterapię. Brakuje mi środków na dalsze leczenie i rehabilitację.

Bez Waszego wsparcia nie dam rady. Chcę walczyć i żyć dla mojej rodziny. Powiedzieć synkowi: “Antoś, mama jest zdrowa”. Tylko z Wami mi się uda. Z całego serca dziękuję za każdy gest!

Emilia