Przez pierwsze tygodnie byliśmy pewni, że nasza córeczka urodziła się zdrowa. Niestety, problemy zaczęły się około czwartego miesiąca. Wówczas okazało się, że główka Emilki nie rośnie równomiernie, a także ma wzmożone napięcie mięśniowe.

Od tego momentu rozpoczęliśmy rehabilitację, wierząc, że to pomoże córeczce zawalczyć o swoją sprawność. Córeczka ma również problemy ze wzrokiem. Występuje u niej zez naprzemienny rozbieżny, który musi być operowany, ponieważ może dojść do niedowidzenia bądź utraty wzroku. Emilka ma zdiagnozowany także opóźniony rozwój psychoruchowy oraz mowy. 

Rehabilitację, dojazdy, noclegi i lekarzy w większości opłacamy ze środków własnych. Staramy się zrobić co w naszej mocy, aby pomóc córce w całkowitym powrocie do zdrowia, jednak koszty z tym związane czasem przerastają nasze możliwości.

Oboje z mężem pracujemy i staramy odkładać się jak największa ilość pieniędzy na rehabilitacje Emilki, niestety to wciąż za mało... To dlatego jesteśmy tutaj i prosimy Cię o pomoc!

Marta i Łukasz, rodzice