Mały Nikoś potrzebuje bardzo drogiej operacji... Ratunku❗️
Nic nie zapowiadało, że Nikoś urodzi się jako skrajny wcześniak. Przez całą ciążę wszystko było dobrze, żadnych wad, żadnych powikłań… Mimo to nasz synek przyszedł na świat o 15 tygodni za wcześnie. 22 września 2020 roku – to dzień, którego nie zapomnimy do końca życia. Wszystko wydarzyło się tak szybko, bez ostrzeżenia. Karetka, sepsa, poród w celu ratowania życia. W 6. miesiącu ciąży na świat przyszedł nasz synek – Nikodem z wagą 750 gram i długością 30 cm. Nasz jedyny skarb powinien być jeszcze bezpiecznie w brzuszku u mamy, lecz musiał rozpocząć walkę o życie. Przeżył dwie sepsy i dwa zapalenia płuc. Dodatkowo w maleńkiej główce Nikosia narastało ciśnienie i postanowiono wstawić do główki zbiorniczek Rikhama, w celu odbarczania płynu rdzeniowo mózgowego. Nie jesteśmy w stanie opisać naszej rozpaczy, gdy widzieliśmy, jak nasze maleństwo cierpi, walcząc o każdy kolejny dzień. Niestety, powikłania ostatecznie spowodowały nieodwracalne szkody w mózgu. Dzięki plastyczności mózgu w pierwszych miesiącach życia i terapii mamy jednak możliwość choć trochę polepszyć jego stan i uratować go od życia w wegetacji. Wysokospecjalistyczne leczenie wraz z rehabilitacją i wczesnym wspomaganiem rozwoju – szczególnie przez pierwsze lata życia – mogą dać nadzieję na sprawność Nikodema. Synek zmaga się z retinopatią wcześniaczą, która grozi utratą wzroku, dlatego maleństwo po raz kolejny zostało poddane operacji w celu ratowania oczek. Ku naszej rozpaczy u Nikosia zdiagnozowano również spastyczne czterokończynowe mózgowe porażenie dziecięce, niepełnosprawność psycho-ruchową oraz całkowitą dysfunkcję rąk. Jedyną szansą na sprawność dla naszego dziecka jest leczenie ortopedyczne w Paley European Institute. Bez niego Nikoś nigdy nie będzie w stanie samodzielnie usiąść ani stanąć na nóżkach! Niestety, koszt operacji jest ogromny – wynosi aż 150 tysięcy złotych! Nie wiemy dlaczego nasz synek jest tak bardzo doświadczony przez los i musi zmagać się z tak wieloma ograniczeniami. Wiemy jednak, że jako rodzice zrobimy wszystko, by miał szansę na lepsze życie. Poprosimy o pomoc każdego, zapukamy do każdych drzwi. Sami nie damy rady. Jako rodzice z całego serca prosimy Was o wsparcie. Każda wpłata, każda złotówka, każde udostępnienie – to szansa i nadzieja dla naszego synka. Rodzice Nikosia