Powikłania mogły skończyć się śmiercią❗️Walczymy o sprawność Agaty❗️
Nasza siostra Agata zawsze była wielkim wsparciem nie tylko dla nas, piątki rodzeństwa, ale dla całej rodziny, przyjaciół i znajomych. Zarówno w pracy farmaceutki jak i na co dzień znajdowała czas dla każdego. Nigdy nie odmawiała pomocy i rady. Przekładała dobro drugiego człowieka nad własne i wciąż ciężko nam zrozumieć, dlaczego tragedia spotkała właśnie ją... 17 marca 2023 roku Agata jak co dzień poszła do pracy. Była osłabiona i miała lekki kaszel, ale nic nie wskazywało na chorobę. Późnym popołudniem zemdlała w aptece i została przewieziona do szpitala. Tam zdiagnozowano piorunowe zapalenie mięśnia sercowego jako powikłanie po „przechodzonej” grypie! Stan siostry z godziny na godzinę ulegał pogorszeniu, wydolność serca szybko spadała. Dlatego kolejnego dnia przewieziono ją helikopterem na Oddział Intensywnej Terapii w Krakowie! Na miejsce dotarła w stanie agonalnym! Wydolność serca wynosiła jedynie 5% i w ostatniej chwili udało się podpiąć ją do sztucznego płuco-serca. Wszyscy byliśmy wtedy przerażeni… Szanse na przeżycie były niewielkie, według lekarzy wręcz graniczące z cudem! Każdy dzień był wielką niewiadomą, a każdy telefon odbieraliśmy z drżącym sercem. Co jeśli dzwonią ze szpitala? Co jeśli jej stan się pogorszył?! Na całe szczęście dzięki szybkiej reakcji wydolność serca wzrastała i po dwóch tygodniach w śpiączce farmakologicznej odpięto Agatę od aparatury. Nie wszystko jednak poszło dobrze... Przez ten czas pracy odmówiły nerki, pojawiły się problemy żołądkowe i ogólna niesprawność fizyczna, wymagająca rehabilitacji. Obecnie siostra wciąż przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej terapii. Jej stan powoli wraca do normy – zaczyna choćby przyjmować „normalne” posiłki bez karmienia sondą. Lekarze walczą o przywrócenie funkcji jej nerkom, a fizjoterapeuci o powrót do pełnej sprawności fizycznej, ale to zaledwie początek. Stan siostry wciąż wymaga bardzo intensywnej rehabilitacji. Pozycjonowanie ciała czy wzmacnianie mięśni kończyn to tylko kropla w oceanie potrzeb. Staramy się o umieszczenie Agaty w klinice rehabilitacyjnej, ale koszt pobytu wynosi około 30 000 miesięcznie! Dlatego bardzo prosimy o wsparcie finansowe, które umożliwi naszej kochanej siostrze powrót do normalnego, aktywnego życia. Każda, nawet najmniejsza wpłata pomoże jej odzyskać sprawność i wrócić do domu, do rodziny. To nasza jedyna szansa. Rodzina