Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Niezwykła Eryczka i jej batalia o sprawność. Dzięki Tobie może się udać!

Eryka Kaczyńska
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

zakup wózka inwalidzkiego, proteza ręki, poduszka przeciwodleżynowa

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja VOTUM
Eryka Kaczyńska, 10 lat
Wola Zambrowska, podlaskie
Mnogie wady wrodzone nóg (Proximal femoral focal deficiency - PFFD)
Rozpoczęcie: 18 Lutego 2019
Zakończenie: 22 Maja 2019

Opis zbiórki

Byliśmy gotowi na wszystko, ale na to, że przeżyje. Tymczasem zdarzył się cud! Gdy zobaczyłam córeczkę po raz pierwszy, pomyślałam, że jest najpiękniejsza na świecie. Oddychała! Ze szczęścia łzy płynęły mi po policzkach. Od tej chwili wiedziałam, że zrobię wszystko, by Eryczka była zdrowa, by nie cierpiała. Dzisiaj ta dzielna wojowniczka bardzo potrzebuje pomocy… Nie ma rączki, jej nóżki są króciutkie. Żeby mogła być bezpieczna, konieczny jest wózek inwalidzki. Całą rodziną bardzo prosimy o pomoc.

Eryka Kaczyńska


Bardzo chcieliśmy mieć drugie dziecko, dlatego wiadomość o ciąży dała nam mnóstwo szczęścia! Czekaliśmy ze zniecierpliwieniem na Eryczkę, młodszą siostrę Mai. Chodziłam na regularne badania prywatnie, wszystko było w porządku. Czerwona lampka ostrzegawcza zapaliła się w 6 miesiącu ciąży. Lekarz, który od początku prowadził ciążę stwierdził, że Rysia jest za mała, jak na swój wiek. Wysłał mnie na badania do szpitala. Zbadała mnie lekarka, która - poza niską wagą - też nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości. Odetchnęliśmy z ulgą. Powiedzieliśmy sobie z mężem, że pewnie po prostu będzie drobniutka, bo i ja, i mąż jesteśmy szczupli. Dzisiaj wiem, że już wtedy musieli wiedzieć… Dlaczego nam nic nie powiedzieli?

Mimo, że miało być wszystko dobrze, wolałam się jeszcze upewnić. Pojechaliśmy do większego miasta na prywatną wizytę. Tam przeżyliśmy szok… Pani doktor powiedziała wprost, co jest z Eryczką. Nie widziała jej nóżek, była tylko jedna rączka. Dodatkowo stwierdziła wadę serca i szereg innych dolegliwości. Powiedziała wprost, żebym się przygotowała na to, że moje dziecko umrze, zanim pojawi się na świecie, że czeka nas tragedia. To był ogromny szok…

Eryka Kaczyńska


Wróciłam do domu z zaleceniem, żeby często zwracać uwagę, czy córka się nadal rusza. Jeśli przez długi czas nie będzie ruchu, miałam pilnie jechać do szpitala. To by oznaczało, że już umarła… Dla matki chyba nie ma większego horroru, niż w każdej sekundzie umierać ze strachu o to, czy dzieciątko pod sercem nadal żyje, czy już nie. Lekarze byli pewni, że nawet jeśli jakimś cudem Rysia przeżyje poród, to kilka chwil później i tak umrze.


Dostałam skierowanie do kolejnego szpitala, trafiłam pod opiekę wspaniałego profesora Dębskiego, który niestety niedawno odszedł z tego świata. To on do końca prowadził ciążę i odebrał poród (Erysia urodziła się przez cesarskie cięcie) i do końca moich dni będę mu za to wdzięczna…

Jeszcze przed przyjściem na świat córeczki byłam przerażona. Nie wiedziałam nawet, o co mam się modlić… Miała być bardzo zniekształcona, mieć tylko kilka minut życia. Dlatego gdy prof. Dębski po raz pierwszy mi ją pokazał, popłakałam się ze szczęścia. Była taka piękna! Mieściła się mu na dłoni, a jej słodka buźka stała się dla mnie centrum wszechświata. Nie miała rączki, jej nóżki były króciutkie i zniekształcone, ale sama oddychała, była silna! Chociaż karetka czekała już w pogotowiu, by zabrać córeczkę do CZD, nie było to konieczne. Wszystkie najczarniejsze scenariusze się nie potwierdziły! Już po tygodniu Eryce było za gorąco w inkubatorze, znakomicie radziła sobie sama. Lekarze po kolei wykluczali wszystkie wady zagrażające życiu, zostały tylko te fizyczne. Ogromny kamień spadł nam z serca…

Mijał dzień za dniem, a córeczka rozwijała się wspaniale. Dzięki Bogu okazało się, że umysłowo jest zupełnie sprawna! Pozostała nam ta jedna przeszkoda, którą jest niepełnosprawność fizyczna. Specjaliści twierdzili, że Eryka nigdy nie będzie chodzić. Ta mała wojowniczka miała jednak wkrótce nam wszystkim pokazać, jaka moc w niej drzemie!


Dzisiaj córeczka chodzi! Jej nóżki są nierówne, ale dzięki specjalnej ortezie daje sobie radę. Nawet jeździ na rowerze, specjalnie dostosowanym do niej - pedałuje lewą (swoją jedyną) rączką. Jest niezwykłą dziewczynką, pełną radości i chęci do życia. Energią i uśmiechem zaraża wszystkich!


Niestety, niepełnosprawność daje się we znaki. Ryśka chce pisać, ale nie ma jak przytrzymać kartki. Od września idzie do szkoły, a ja bardzo się o nią boję. Jest malutka i na zatłoczonych, gwarnych szkolnych korytarzach może się jej coś stać… Niezbędny jest wózek inwalidzki, dzięki któremu będzie bezpieczna i niezależna, nie będzie jej trzeba nosić między klasami. Ona sobie świetnie poradzi, wiem to, potrzebuje tylko troszkę wsparcia… Chcielibyśmy też zapewnić córeczce protezę ręki, która powstrzyma krzywienie kręgosłupa i ułatwi życie. Niestety, to wszystko jest bardzo drogie.

Eryka Kaczyńska

Postanowiliśmy poprosić o pomoc. Mamy nadzieję, że Eryka podbije też Wasze serca i zechcecie jej pomóc. Odwdzięczy się Wam swoim najpiękniejszym na świecie uśmiechem!

Joanna, mama niezwykłej Eryczki

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki