Eryk Słomczyński, 15 lat

Mój syn Eryk jest bardzo pogodnym i ambitnym chłopcem, ale w realizacji jego marzeń przeszkadza mu choroba.

Gdy miał 8 miesięcy pojawiły się pierwsze niepokojące objawy. Jego ciało było wiotkie, nie umiał samodzielnie siedzieć. Skierowano nas do szpitala klinicznego w Poznaniu, gdzie po serii badań lekarze stwierdzili mózgowe porażenie dziecięce. Jedynym lekarstwem okazała się systematyczna rehabilitacja.

Dzięki ciężkiej pracy Eryka oraz zespołu rehabilitacyjnego w końcu mógł zacząć samodzielnie funkcjonować i pójść do szkoły. W wieku 6 lat zaczął powoli chodzić, niestety nie był to chód prawidłowy. Eryk poruszał się na palcach i krzywo stawiał stopy. Szybko się męczył, co uniemożliwiało mu swobodne poruszanie się po szkole.

Wózek inwalidzki towarzyszył mu aż do 2 klasy szkoły podstawowej. Następnie syn przeszedł operację podcięcia ścięgien Achillesa, dzięki której jakość chodu się poprawiła.

Swój pierwszy specjalistyczny rower otrzymał w wieku 8 lat. Od razu go polubił, mimo że nie było łatwo się na nim poruszać. Nauka jazdy trwała trochę czasu, ale z zaangażowaniem rodziny i zespołu rehabilitacyjnego w końcu się udało, zdał nawet kartę rowerową! Dzięki Waszym dobrym sercom Eryk dostał nowy rower, dzięki któremu może nadal rozwijać swoją pasję.

Eryk potrzebuje ciągłej rehabilitacji, by nie dopuścić do regresu. Wasza dalsza pomoc pozwoli mu cieszyć się dobrym życiem.

Mama Eryka, Ania