PILNE❗Drastycznie wzrósł koszt leczenia Eryczki - ratujmy ją przed kalectwem!

Drastycznie wzrósł kosztorys leczenia małej Eryczki! Operacja powinna odbyć jak najszybciej, tymczasem jej koszt wzrósł niemal o 90%... Rodzice są zdruzgotani. Musimy dozbierać te środki, inaczej Eryczka nigdy nie będzie chodzić, nie będzie mieć szans, żeby być zdrową dziewczynką! Bardzo potrzebna jest Wasza pomoc – nie ma czasu do stracenia…

Rodzice Eryczki: Trzymamy w rękach kosztorys, który nas załamał. Wiedzieliśmy, że koszty leczenia mogą wzrosnąć, ale żeby aż tak…? Wiemy jednak, że to jedyne wyjście… Inaczej Eryczka, nasza córeczka, nigdy nie będzie chodzić. Nie możemy przerwać leczenia, Eryczka za dużo już wycierpiała, a to jedyna jej droga do normalności!

W nóżce Eryczki brakuje niektórych kości… Urodziła bez kości strzałkowej, ze skróconą kością piszczelową i mocno zdeformowaną stópką. Ma w niej tylko 3 małe paluszki… To bardzo rzadka wada. Zdarza się raz na 50 tysięcy urodzeń. Druga córeczka, Ingrid – siostra bliźniaczka, druga połowa naszego świata, którym są dziewczynki – jest zupełnie zdrowa.

30 sierpnia 2020 roku Eryczka przeszła pierwszą operację w Paley European Institute w Warszawie pod okiem dr Drora Paleya. W tym momencie chora nóżka jest krótsza do drugiej o około 14 centymetrów, Eryczka porusza się za pomocą specjalnej protezy ze sztuczną stopą. Teraz czeka ją kolejny etap leczenia, kolejna operacja - wydłużanie kości piszczelowej za pomocą specjalnego aparatu, operacja kolana i długa, bolesna rehabilitacja. Jeśli jednak nie uda nam się zebrać pieniędzy, nie będzie to możliwe!

Długo czekaliśmy na dziecko. Wiadomość o ciąży była nas ogromną radością… Wkrótce okazało się, że podwójną. Ciąża bliźniacza. Dwie dziewczynki! Tak łatwo jak los daje szczęście, tak samo łatwo je odbiera… Jedna z dziewczynek miała urodzić się chora. Coś nie w porządku było z jej nóżką… Co – lekarze nie wiedzieli.  Baliśmy się, że nasze dziecko będzie chore, a my nie będziemy w stanie mu pomóc. Niestety – okazało się, że mieliśmy rację…  

Łzy spływały po policzkach, gdy trzymaliśmy córkę na rękach; jedyne, co mogliśmy powiedzieć do córeczki, to „będziemy cię kochać najbardziej na świecie”… Obiecaliśmy jej, że zrobimy wszystko, by mogła chodzić, by była zdrowa. Szukając ratunku, przeżyliśmy szok… Lekarze sugerowali mi amputację chorej nóżki! Eryczka była skazana na wózek inwalidzki, na kalectwo… Nie mogliśmy się pogodzić z myślą, że w przeciwieństwie do siostry nigdy nie będzie chodzić, biegać, tańczyć, że zawsze będzie czuła się inna, gorsza...

Na szczęście trafiliśmy do miejsca, w którym leczy się wady takie jak ta Eryczki – do European Paley Institute. Tam dostaliśmy 100% gwarancji, że lekarze naprawią jej nóżkę, że Eryczka będzie chodzić! Czekać ją jednak miało długie leczenie - rekonstrukcja stopy, prostowanie i wydłużanie piszczeli oraz długa rehabilitacja… Długie i, niestety, bardzo kosztowne.

Dzięki pomocy ludzi o dobrych sercach udało nam się zebrać środki na operację Eryczki. Myśleliśmy, że teraz będziemy mogli tylko dzielić się radością z efektów leczenia, a nie prosić jeszcze raz o pomoc… Niestety, nagła podwyżka cen pokrzyżowała nam plany. Mamy kilka tygodni, znów musimy błagać o wsparcie, bo nie ma czasu do stracenia…

Eryczka jest wyjątkowa, jest spełnieniem naszych marzeń, jest zawsze uśmiechnięta i dużo bardziej ruchliwa niż jej siostra Ingrid, która jest w pełni zdrowym dzieckiem. Naszym największym  marzeniem jest zobaczyć, jak chodzi na obu równych nóżkach. Prosimy, pomóżcie jej…