Ewa zawsze udzielała innym wsparcia. Dzisiaj ona potrzebuje pomocy!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 1 Maja 2023
Opis zbiórki
Mama zawsze była wesołą, energiczną kobietą. Służyła pomocą i starała się każdego pocieszać, choć sama miała ciężko. Przez 17 lat opiekowała się swoim niepełnosprawnym synem, co wiązało się z wieloma wyrzeczeniami. Taka właśnie jest mama.
W kwietniu 2021 r., wstając w nocy z łóżka, nagle upadła. Doznała wtedy ciężkiego udaru. Pomimo szybkiej pomocy medycznej udar był bardzo rozległy. Mamę przewieziono do szpitala, gdzie przebywała 2 tygodnie. Nie było z nią żadnego kontaktu...
Jej stan był ciężki. Wystąpiła także zatorowość płucna. Wszyscy byliśmy przerażeni, tym bardziej że lekarze nie dawali nam żadnych nadziei... Mama była jednak uparta i walczyła o życie.
Udar odebrał jej pamięć i mowę. Sparaliżowana została też prawa strona ciała. Po uzyskaniu minimalnego kontaktu została skierowana do Kliniki Rehabilitacji Poudarowej, gdzie zaczęto intensywną rehabilitację. Nie chcieliśmy tracić ani chwili. Wiedzieliśmy, że jak najszybciej trzeba podjąć działania, aby przywrócić jej sprawność.
Niestety zdarzyła się kolejna tragedia! W lewej nodze mamy wystąpiła zaawansowana martwica. Stopa była w opłakanym stanie. Mimo walki, lekarze nie uratowali nogi. Ze względu na głęboką martwicę i ryzyko wystąpienia sepsy, kończynę amputowano…
Mama została całkowicie przykuta do łóżka. Udar, amputacja, niewładność prawej strony ciała oraz utrata mowy doprowadziły do jej załamania psychicznego...
Dzisiaj wymaga całodobowej opieki i pomocy drugiej osoby. Mieszka w starym bloku bez windy. Nie ma nawet możliwości wyjścia na świeże powietrze. Koszty leczenia są bardzo wysokie. Przez pierwsze pół roku po udarze była rehabilitowana prywatnie w domu, miała także zajęcia z logopedą. Wszystko przebiegało wolno, ale w dobrym kierunku.
W styczniu zeszłego roku musieliśmy zaczynać od początku. Mama przeszła covid, który spowodował regres tego, co udało się z nią dotychczas wypracować.
Musimy zrobić wszystko, aby mama mogła w końcu wstać z łóżka. Ona ma ogromną siłę i wolę życia. Prosimy o pomoc w zapewnieniu jej dalszej rehabilitacji, która jest bardzo kosztowna i długotrwała. Mamy nadzieję, że dzięki codziennym ćwiczeniom jej stan się polepszy. Sami nie damy rady, dlatego potrzebujemy Waszych dobrych serc.
Rodzina Ewy