Ewelina Gargól, 39 lat

Na początku 2025 roku moja mama Ewelina zachorowała na nowotwór złośliwy! Od jakiegoś czasu miała problem z widzeniem na jedno oko i trafiła na konsultację do okulisty. Sądziłyśmy, że może pojawiła się zaćma… 

Diagnoza była jednak zupełnie inna – czerniak naczyniówki oka, czyli złośliwy nowotwór. Byłyśmy po prostu przerażone, jednak po pierwszej chwili szoku wiedziałyśmy, że trzeba szybko działać! Leczenie obejmuje między innymi radioterapię oraz serię specjalnych zastrzyków, które mają pomóc usunąć komórki nowotworowe. Niestety, wydatki związane z walką z czerniakiem są spore i przekraczają nasze możliwości finansowe. Nigdy nie prosiliśmy nikogo o pomoc, natomiast teraz nie mamy innego wyjścia. 

Każda złotówka jest dla nas bardzo ważna i dziękuję z całego serca każdej osobie, która dołoży swoją cegiełkę! Chciałabym zobaczyć z powrotem uśmiech i radość z życia na twarzy mamy tak, jak dawniej… Proszę o pomoc!

Wiktoria, córka