Inhalatory dla rodzeństwa

Zakończenie: 20 Maja 2013
Rezultat zbiórki
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli przy zakupie inhalatorów. Zostały szczęśliwie zakupione i dzieciaki już z nich korzystają. Jako że model, który był jeszcze w sprzedaży gdy rozpoczynaliśmy zbiórkę, został wycofany gdy się zakończyła, zmieniła się też jego cena. Wydaliśmy mniej niż zakładaliśmy i dzięki temu pozostały jeszcze środki na zakup leków w późniejszym terminie. Jeszcze raz wielkie dzięki!
Opis zbiórki
Gdy choruje brat lub siostra, zdrowe rodzeństwo staje się tarczą obronną przed całym światem, każdym gestem mówiąc: "nie pozwolę Cię skrzywdzić, będę dzielny za nas dwoje". W przypadku Eweliny i Dawida ta więź jest jeszcze większa - oboje chorują na mukowiscydozę.
Mukowiscydoza jest to ciężka, genetycznie uwarunkowana i nieuleczalna choroba. U Eweliny i Dawida zostałą rozpoznana 13 lat temu. Mieli wtedy po kilka lat. W 2005 roku ze względu na zaniedbania rodziców, zostali umieszczeni w rodzinie zastępczej. Wszystko, co przeszli, umocniło ich więź, rozumieją, co przeżywa drugie w chorobie.
Mukowiscydoza będzie z nimi całe życie. Codziennie przyjmują leki, kilka razy dziennie muszą przechodzić inhalacje. Do tego dochodzi specjalistyczna dieta. Pomimo tej systematycznej wielokierunkowej terapii choroba cały czas postępuje, obciążając płuca i oskrzela.
Sprzęt do inhalacji bardzo szybko się zużywa. Przy mukowiscydozie nawet kilkudniowe przerwy w terapii mogą grozić poważnymi konsekwencjami. Stare inhalatory Dawida i Eweliny są do całkowitej wymiany. Jednak brakuje środków na zakup nowych, dlatego narażają swoje życie, korzystając z psującego się sprzętu.
Na nowe inhalatory potrzebujemy 2478 zł. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę, która pomoże rodzeństwu żyć z chorobą bez strachu, że będą musieli przerwać inhalacje ratujące ich życie.