Odbić się, polecieć wysoko i wygrać!

trampolina z siatką
Zakończenie: 8 Czerwca 2015
Rezultat zbiórki
Kuba został zakwalifikowany do przeszczepu rodzinnego, miał go mieć w sierpniu, ale z powodu złych wyników przeszczep został przesunięty na wrzesień. Dzięki temu Kuba otrzymał na kilka dni przepustkę do domu. Wtedy też przyjechała do niego wielka trampolina z siatką. Ponieważ chłopiec był bardzo słaby przy składaniu pomagała głównie jego 9-letnia siostra Alicja. Gdy w końcu trampolina została złożona cała rodzina mogła ją wypróbować. Kuba również, ale niestety był bardzo słaby. Cieszył się jednak z radości Ali i ma teraz kolejną motywację do walki. Chciałby zrobić zawody – kto wyżej skoczy na trampolinie? Kto pierwszy dosięgnie chmur? Przed Kubą i jego rodziną teraz ciężki okres – trzymamy za niego mocno kciuki!
Opis zbiórki
14-letni Kuba dzielnie walczy z ostrą białaczką limfoblastyczną typu B. Ubiegłoroczne Święta Bożego Narodzenia nie były dla chłopca i jego bliskich czasem spokoju i radości. Dwa dni przed Wigilią Kuba źle się poczuł. Potem na jego ciele pojawiły się wybroczyny, w końcu zaczął puchnąć. W drugi Dzień Świąt chłopiec został przewieziony do szpitala, na oddział zakaźny. Lekarze podejrzewali sepsę, niestety, rzeczywistość okazała się dużo gorsza.
Właściwą diagnozę postawiono już następnego dnia. Stan Kuby był bardzo ciężki. Przez trzy tygodnie chłopiec poddawany był dializom, a z uwagi na ogromne wyniszczenie organizmu dostawał jedynie niewielkie dawki chemii. Pierwszą właściwą chemię podano chłopcu po ponad miesiącu, niestety, jego organizm wciąż był zbyt słaby, aby podjąć walkę. Kuba przeszedł bardzo bolesną grzybicę jamy ustnej, zapalenie i grzybicę płuc. Rozważano nawet konieczność usunięcia jednego płata. Dziś Kuba jest już po pierwszym bloku chemii, został zakwalifikowany do przeszczepu rodzinnego. 9-letnia Alicja, siostra Kuby, bardzo się boi, ale gotowa jest zrobić wszystko dla ukochanego brata. Od Świąt Bożego Narodzenia widzieli się tylko raz, przez godzinę, w Wielkanoc. Padli sobie w objęcia i płakali.
Kuba jest wyjątkowym chłopcem i ta jego nieprawdopodobna wiara. „Mamo, czemu Ty płaczesz? Przecież mnie naprawią”. W szpitalnym pokoju Kuby nie ma miejsca na łzy. Rozmawia się o wszystkim, co dobre, strzela wodą ze strzykawek, śmieje, gdy tylko starcza sił. Kuba nigdy się nie poddawał, zawsze szedł do przodu. Piłka nożna, rolki, hulajnoga, BMX, skatepark i przyjaciele. Tych ostatnich Kuba ma bardzo wielu, niestety, wciąż nie wie, co odpisać, gdy pytają, kiedy do nich wróci. Jakub ma jedno wyjątkowe marzenie – wielka trampolina ogrodowa z siatką. Odbić się, polecieć wysoko, wygrać… Kiedy wróci ze szpitala i nabierze sił, chciałby zaprosić kolegów na skakanie na trampolinie. Ma o czym marzyć, przecież nadchodzi lato…
Aby fantazja Kuby mogła stać się rzeczywistością, potrzeba 1600 złotych. Wierzymy, że chłopiec nie jest sam w chorobie, że są ludzie, którzy o nim pomyślą i pomogą mu cieszyć się chwilami beztroskiej swobody. Pozwólmy Kubie uwierzyć w siłę fantazji. Wspólnymi siłami można zdziałać cuda. Liczymy na Wasze wielkie serca i prosimy o pomoc w realizacji fantazji Kuby.