Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Wirtualne wyzwania dla chwil zapomnienia

Marika Jaśkowiak
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

zakup konsoli Xbox Kinect z zestawem gier

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja Dziecięca Fantazja
Marika Jaśkowiak
Konin, wielkopolskie
nieoperacyjny guz pnia mózgu - glejak
Rozpoczęcie: 26 Listopada 2015
Zakończenie: 28 Listopada 2015

Rezultat zbiórki

Konsola i kosmetyki dla Mariki

16-letnia Marika z Konina walczy ze straszliwą chorobą – glejakiem pnia mózgu. Niestety guz nie kwalifikuje się do usunięcia. Jest nieoperacyjny. Pozostaje chemia i radioterapia. Rak odebrał dziewczynie wszystko – wszystko oprócz marzeń. A jednym z nich była konsola Xbox Kinect oraz kosmetyki do makijażu. Marika nie posiadała się z radości, kiedy otrzymała upragnioną paczkę., w której była wymarzona konsola, gry i kosmetyki. Wreszcie poczuła, że los się do niej uśmiechnął. Że są na świecie dobrzy ludzie, którzy zechcieli podarować jej tak wspaniałe niespodzianki. Teraz, kiedy nastolatce jest smutno i źle, zatapia się w magicznym, wirtualnym świecie, wolnym od cierpienia. A dzięki nowym kosmetykom z lustra uśmiecha się do niej przepiękna dziewczyna.



Z całego serca dziękujemy dobrym „pomagaczom”, którzy ufundowali konsolę Xbox Kinect oraz kosmetyki dla Mariki.


 

Opis zbiórki

Upadki zwykle nie wróżą niczego dobrego, ale żeby zwykły upadek z roweru miał stać się aż tak złą wróżbą…? To był cudowny sierpniowy dzień, koniec wakacji. Mała kraksa może przydarzyć się każdemu, lekki ból głowy, otarcia. Zwykle takie dolegliwości ustępują po kilku dniach. Niestety w „Marikowej historii” okazały się być kamykami, które pociągnęły za sobą całą lawinę złych zdarzeń.

Gdy po kilku dniach ból głowy nie ustępował a wręcz się nasilał, stając się momentami nie do wytrzymania, mama zawiozła Marikę na pogotowie. Dziewczyna nie wróciła już do domu, została przeniesiona na oddział szpitalny gdzie wykonano szereg specjalistycznych badań. Tu też postawiono diagnozę, która w uszach mamy początkowo zabrzmiała jak wyrok - glejak pnia mózgu. „Takie rzeczy się nie dzieją, to musi być pomyłka, nie wierzę, dlaczego?” Tysiące myśli i pytań bez odpowiedzi. Mama nie odnalazła w sobie dość siły, by od razu powiedzieć córce. Jadąc karetką do Centrum Zdrowia Dziecka Marika nie zdawała sobie sprawy, że celem tej podróży jest oddział onkologii. Do dziś czuje żal.

Guz, wróg Mariki, niestety nie kwalifikuje się do usunięcia. Jest nieoperacyjny. Pozostaje chemia i radioterapia. Marika ma za sobą na razie 2 cykle ciężkiej chemioterapii. Dwa razy po pięć koszmarnych dni, podczas których przez 24 godziny na dobę sączył się lek. Absurdalnie chemię Marika znosiła dobrze, złe rzeczy zaczynały się dziać gdy wracała do domu. Dochodziło do bardzo groźnych spadków parametrów życiowych. Jednej z podróży do Warszawy Marika nawet nie pamięta. Gdy półprzytomna dotarła na oddział ciśnieniomierz wskazywał 60/30. Znów badania i znów złe wieści – wodogłowie. Następnego dnia Marika przeszła operację wstawienia zastawki. Zrobiło się jakby lepiej. Przed Mariką 6 tygodni radioterapii, na którą musi dojeżdżać do Warszawy, ponieważ w Poznaniu lekarze nie podjęli się leczenia Mariki. Większe szanse są w Warszawie. Po radioterapii lekarze zdecydują co dalej.

Marika – piękna dziewczyna, której rak stopniowo odbiera wszystko co ważne. Na pierwszy ogień poszły wiara i optymizm, potem energia i przyjaciele, a na końcu włosy. Obcięte na krótko nie poddały się chemii, ale przegrały z przygotowaniami do wstawienia zastawki. Przyjaciele? Jest ciężko, bo nie wiadomo jak się zachować, co powiedzieć… Jedynymi przyjaciółmi Mariki są teraz mama i jej młodszy brat. To oni są całym jej światem, oni, sala szpitalna i cztery ściany mieszkania. Mało… Tak mało, że chciałoby się krzyczeć. Ma dopiero 15 lat, a musi dorosnąć i dojrzeć w ekspresowym tempie. Przed Mariką ciężka walka, walka o życie.

KIEDYŚ I DZIŚ. Kiedyś wciąż przed siebie, biegiem, do przodu, po nowe. Dziś – powoli w poszukiwaniu zapomnienia. Marika, jak każdy z nas, ma marzenia. Jej fantazją jest Xbox Kinect z dużą ilością gier. Choroba dziewczyny bardzo zbliżyła rodzeństwo. Marika i jej 11-letni brat Hubert, razem pokonujący wirtualne przeszkody. Uśmiech na twarzach, a może nawet śmiech. Mają tylko siebie. Przymknijmy oczy i spróbujmy to sobie wyobrazić… pomóżmy. Razem mamy MOC, aby marzenie Mariki stało się rzeczywistością, mamy moc aby wnieść w jej życie trochę radości.

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki