Fabian Kaźmierczak, 4 latka

Wiadomość o chorobie syna złamała nam serca. Zaraz po porodzie usłyszeliśmy diagnozę, która była dla nas ogromnym ciosem... Fabian urodził się z obustronnym niedosłuchem. Głuchota mieszana od pierwszych chwil na tym świece, odbiera mu ten ogromny dar, jakim jest słuch. Syn ma trudności z rozpoznawaniem dźwięków, a w przyszłości nie będzie w stanie zrozumieć mowy. Bardzo chcemy tego uniknąć. Pragniemy, by od początku mógł normalnie żyć, słyszeć piękno muzyki, rozmawiać z innymi ludźmi. Aby było to możliwe, musimy poprosić Cię o pomoc.

Aparaty słuchowe trzeba będzie wymieniać co jakiś czas, do tego dochodzą wizyty u specjalistów, dojazdy. Przeraża mnie myśl, że bez niezbędnego sprzętu życie mojego dziecka będzie gorsze, niepełne... Że nie usłyszy, jak mówię mu, że go kocham, że zrobiłabym dla niego wszystko... Każde wsparcie, każda złotówka to ogromna nadzieja dla mojego syna. Jest taki malutki, taki bezbronny. Drodzy Darczyńcy, proszę, podarujcie mu szansę na normalne życie!

Ola, mama