

Niewyobrażalna tragedia złamała życie nastoletniego Filipa❗️ RATUNKU❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Filip to dziś cień dawnego siebie❗️
Kochani,
nie wiem, jak Wam to wszystko napisać... Nie mam dobrych wiadomości o stanie Filipa. Choć staramy się kontynuować rehabilitację, to ciągłe infekcje niszczą organizm syna!
W lipcu Filip zmagał się z kamicą pęcherza i zakażeniem bakteryjnym. Trafił do szpitala, a później kolejna bakteria zaatakowała jego płuca. Kiedy w końcu wyszliśmy ze szpitala i przenieśliśmy się do prywatnego ośrodka rehabilitacyjnego, bliżej domu, to syn nagle dostał gorączki!

Wyszło kolejne zakażenie i mimo długiej walki wciąż borykamy się z kamieniami w pęcherzu i nerkach. Do tego problemy z jelitami i biodrem z lewej strony. Gdy tylko Filip jest w stanie ćwiczyć, to staramy się kontynuować rehabilitację. Widzę jednak, że ciągłe infekcje i ból są dla syna bardzo zniechęcające...

Wasza pomoc i ciepłe słowa są ogromną motywacją! Nie wiem, co byśmy zrobili, gdyby nie Wasze wsparcie! Dziękuję Wam i proszę – nie zapominajcie o Filipie i trzymajcie kciuki za mojego dzielnego syna!
Iwona
Filip już tyle wycierpiał... Nie pozwól, by ta męczarnia trwała dłużej!
Kochani wracam z nowymi informacjami na temat stanu zdrowia mojego syna Filipa. Niestety, nie są to dobre wieści...
Syn jest sparaliżowany od klatki piersiowej. W diagnozie oprócz tego doszły problemy z układem oddechowym i dlatego Filip ciągle musiał leżeć w różnych szpitalach. Syn jest po dwóch ciężkich zapaleniach płuc.
Niestety jego płuca muszą być wspomagane zewnętrzną wentylacją nieinwazyjną w formie maski. Po 8 miesiącach opuścił szpital w dobrym stanie oddechowym i może zacząć prywatną rehabilitację. Syn nie rusza rękami ani nogami. Filip wymaga całodobowej opieki, sam nie funkcjonuje w żaden sposób i jest całkowicie zależny od osób trzecich.

Wsparcie darczyńców jest potrzebne w związku z ogromnymi kosztami prywatnej rehabilitacji. Nie poddam się w walce o próbę przywrócenia sprawności syna. To moje jedyne dziecko, a w tej walce koszty są ogromną barierą!
Syn ma wolę walki, pomimo tego jak bardzo cierpi. Wierzy, że systematyczna rehabilitacja pomoże cokolwiek osiągnąć, ale żeby tak się stało, potrzebne są ogromne pieniądze! Pomóżcie!
Mama Filipa
Opis zbiórki
Ten dzień zapamiętam do końca życia. 15 sierpnia czekałam na powrót syna do domu – miał być już za 2 godziny… Gdy zadzwonił telefon, byłam przekonana, że to Filip, by powiedzieć, że jest już blisko i żebym się nie martwiła. Zawsze był bardzo aktywnym i obowiązkowym chłopakiem – chodził na siłownię i uczestniczył w licznych sparingach sportowych.
Niestety, po drugiej stronie słuchawki usłyszałam roztrzęsiony głos jednego z jego znajomych: Pani Iwono, mieliśmy wypadek. Filip jest w szpitalu…
Moje serce zatrzymało się na moment, a w płucach nagle zabrakło powietrza. Mój jedyny syn był w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Natychmiast pojechałam do szpitala, by być przy moim dziecku. W głowie miałam tylko jedną, rozpaczliwą myśl – oby Filip wyszedł z tego cało…
Nic nie jest w stanie przygotować rodzica na widok swojego dziecka bezwładnego w szpitalnym łóżku, podpiętego pod aparaturę. Filip jechał w samochodzie na miejscu pasażera i wskutek wypadku odniósł wstrząsające obrażenia. Syn przeżył, moje modlitwy nie zostały jednak wysłuchane… Nie wyszedł z tego cało – doszło do przerwania rdzenia kręgowego, Filip jest sparaliżowany czterokończynowo.

Syn od razu trafił na neurochirurgię, a 19 sierpnia przeszedł operację kręgosłupa. Przez kolejne dwa tygodnie, które zdawały się być wiecznością, przebywał na OIOMie. Dopiero 3 września wrócił na oddział neurochirurgi, na którym przebywa do dziś…
Wedle specjalistów pierwszy rok od wypadku będzie absolutnie kluczowy, jeżeli chodzi o rehabilitację. Niestety, koszty z tym związane są ogromne.
Wiem, że życie Filipa zmieniło się na zawsze i nic nie będzie w stanie zwrócić mu pełni zdrowia. Jako mama muszę jednak zrobić wszystko, co w mojej mocy, by pomóc mu odnaleźć się w nowej rzeczywistości – aby nie stracił siły i woli walki. Proszę, pomóżcie mi zawalczyć o jedynego syna w obliczu tak niewyobrażalnej tragedii, która złamała jego życie jeszcze przed wejściem w dorosłość…
Mama
- Robert Szwecja500 zł
- Sylwia i Sebastian100 zł
- M Armia Patryka Wysmyka ❤️20 zł
Skarbonka
- M Armia Patryka Wysmyka ❤️20 zł
Serduszko
- Justyna i Tomasz595 zł
Filipie życzymy zdrowia i wytrwałości. Myśl pozytywnie.
- Ewa bombka100 zł