Jedyną nadzieją na lepszą przyszłość Filipa jest kontynuowanie leczenia! Pomóż!

Dla naszego syna to właśnie codzienność jest najtrudniejsza. Zwyczajne dla większości z nas czynności stają się dla niego wyzwaniem na miarę wyprawy na Mount Everest! Jako rodzice staramy się go wspierać w pokonywaniu pojawiających się barier. Jednak naszym marzeniem jest to, aby pewnego dnia stał się samodzielny! 

Wszystko zaczęło się, gdy Filip był jeszcze małym dzieckiem. To wtedy zaobserwowaliśmy u niego trudności z nawiązywaniem kontaktu z innymi osobami, niechęć do wychodzenia z domu, a także pewne schematy zachowań. Początkowo łączyliśmy to jednak z jego ówczesnym stanem zdrowia, ponieważ syn w tamtym okresie dużo chorował.

Niestety wraz z upływem czasu te niepokojące sygnały nie ustępowały, a wręcz pojawiały się kolejne! U Filipa pojawiła się nadwrażliwość słuchowa i dotykowa. Przez to nawet zwykłe przytulenie było dla niego niezwykle bolesne! Co więcej, zaburzenie stałego rytmu dnia, wyjście na zakupy czy przejazd autobusem okazywały się ogromnym wyzwaniem! To wszystko sprawiło, że jego codzienność stała się niezwykle trudna... 

Po długich poszukiwaniach i kolejnych wizytach u różnych specjalistów, w końcu otrzymaliśmy diagnozę. Lekarze potwierdzili u Filipa autyzm dziecięcy, zaburzenia metaboliczne, a także zaburzenia przetwarzania słuchowego. Byliśmy załamani, gdy próbowaliśmy sobie wyobrazić, z czym musi się mierzyć nasz syn każdego dnia! Jednak znając przyczynę tych trudności, wiedzieliśmy już, jak można mu pomóc.

Niestety niedawno w życiu Filipa pojawił się kolejny problem! Były to zaburzenia ruchów mimowolnych, czyli drżenie rąk i nóg. Początkowo myśleliśmy, że występują one na tle nerwowym, jednak kolejne badania to wykluczyły. Bardzo chcemy znaleźć przyczynę tych zaburzeń, jednak do tego potrzebujemy dalszej diagnostyki.

Od momentu otrzymania wszystkich diagnoz nasz syn jest pod stałą opieką wielu specjalistów, a także kontynuuje leczenie i terapię. Widzimy, że dzięki tej pomocy jego codzienność staje się łatwiejsza! Jesteśmy z niego bardzo dumni i każdy postęp traktujemy jak duży sukces. Mamy jednak świadomość, że do pełnej samodzielności jest jeszcze długa i trudna droga…

Niestety naszym wyzwaniem jako rodziców są koszty dalszego leczenia i terapii. Dlatego tak bardzo potrzebujemy Waszego wsparcia! Każda wpłata to kolejny krok naszego syna w stronę samodzielności! Już teraz dziękujemy za każdą pomoc!  

Rodzice Filipa