Pilne!
Filip Sasin - zdjęcie główne

Nowotwór nikogo nie pomija❗️Mały Filipek WALCZY O ŻYCIE❗️

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Filip Sasin, 2 latka
Czernica, dolnośląskie
Nowotwór złośliwy nerki
Rozpoczęcie: 30 czerwca 2023
Zakończenie: 9 stycznia 2026
20 801 zł
Do końca: 9 dni
WesprzyjWsparło 785 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0299966
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0299966 Filip
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Filipowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Filip Sasin, 2 latka
Czernica, dolnośląskie
Nowotwór złośliwy nerki
Rozpoczęcie: 30 czerwca 2023
Zakończenie: 9 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Najnowsze informacje❗️

    Kochani, nasza walka o zdrowie i sprawność Filipka trwa. Ostatnio jego stan zaczął się poprawiać, ale w pewnym momencie wyniki znów się pogorszyły! 

    Musieliśmy stawić się w szpitalu, gdzie zostały przeprowadzone szczegółowe, dodatkowe badania. Lekarze zadecydowali o rozpoczęciu chemioterapii.

    W listopadzie powtórzyliśmy badania i na szczęście wyniki są lepsze. Teraz nasz lekarz prowadzący zaplanował nam kolejne wizyty i kontrole na luty. Wówczas dowiemy się, czy jest konieczne dalsze leczenie.

    Były noce, że Filipek bardzo płakał, jego ciało się nienaturalnie wykręcało, co sugeruje, że znosił bardzo duży ból... Nie mogliśmy nawet wziąć go na rączki, bo wtedy płakał jeszcze bardziej! Teraz na szczęście jego stan jest już dużo lepszy!

    Bardzo dziękujemy za wszystko, co zrobiliście dla nas dotychczas i prosimy o dalsze wsparcie! Wasza pomoc dodaje nam sił i nadziei!

    Rodzice

Opis zbiórki

Nasz synek jest wcześniakiem, który MA TYLKO 4 MIESIĄCE. Dopiero, co przyszedł na świat, a już musi walczyć z całych sił, aby go nie opuścić! To wszystko jest takie niezrozumiałe, niepewne i okrutne. Błagamy, pomóżcie nam uratować nasze dziecko!

Nic, dosłownie nic nie wzbudzało podejrzeń ani naszych, ani lekarzy. Od samego początku byliśmy pod opieką wielu specjalistów, aby potwierdzić, że wcześniactwo nie odegrało żadnego negatywnego wpływu. Wyniki były prawidłowe…

Wszystko zmieniło się w JEDNĄ NOC. Obudził nas płacz Filipa, poszliśmy sprawdzić co się dzieje. W pieluszce znajdowały się skrzepy krwi!

Znaleźliśmy się na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Wykonano usg i natychmiast przekierowano nas do innego szpitala. Wtedy jeszcze nie rozumieliśmy. Dopiero podczas podróży karetką dotarło do nas, że nasze dziecko jedzie do szpitala onkologicznego!

Wszystko zdarzyło się w niedzielę. Lekarz przekazał, że na nerce naszego dziecka znajduje się guz mierzący 10 cm! Następnego dnia jego rozmiar powiększył się o kolejne 4 cm! Nie było na co czekać! Od razu zapadła decyzja o podaniu chemioterapii!

Filip Sasin

Nadal nie możemy uwierzyć, że ZŁOŚLIWY NOWOTWÓR NERKI pojawił się w naszym życiu nagle, praktycznie z dnia na dzień! Nie byliśmy na to gotowi i pewnie żaden rodzic by nie był…

Filipek jest już po operacji wycięcia nerki. Nadal nie możemy odetchnąć z ulgą, ponieważ czekamy na wyniki badań histopatologicznych. Przed każdą rozmową z lekarzem drżymy ze strachu. Świadomość, że może być jeszcze gorzej nie pozwala nam się uspokoić…

Synek nadal przebywa w szpitalu. Cały czas musi przyjmować chemioterapię. Nawet lekarze nie wiedzą jak długo to potrwa! Filipek jest osłabiony i boli go całe ciało. Każdy dotyk sprawia mu ból, więc nie możemy nawet wziąć go na ręce, przytulić i wyszeptać „Wszystko będzie dobrze…”.

No właśnie, sami nawet nie wiemy jak to będzie dalej. Dlatego błagamy Was o pomoc. Jesteśmy zrozpaczeni, ale nie możemy tego pokazywać. Mamy jeszcze jednego synka, który ma dopiero 3 lata! Jak wytłumaczyć tak małemu dziecku, że mamusia albo tatuś nie mogą teraz się z nim bawić, ponieważ jadą do szpitala, gdzie jego młodszy braciszek WALCZY O ŻYCIE?!

Zbyt często brakuje już słów, aby opisać naszą rozpacz. Znaleźliśmy się w sytuacji, z której sami możemy się nie wydostać... Błagamy, pomóżcie ocalić nasze dziecko. Filipek jest jeszcze niemowlakiem!

Załamani rodzice

Wybierz zakładkę
Sortuj według