FRANIO WALCZY O ŻYCIE! Potrzebne środki, by opłacić leczeni ostatniej szansy w Barcelonie!

Nasz synek Franek od 30 kwietnia 2019 roku toczy walkę z niezwykle trudnym przeciwnikiem — nowotworem tkanek miękkich. 

Diagnoza synka zbiegła się z dniem narodzin naszej córeczki. Był to dla nas niewyobrażanie trudny czas, pojawiały się skrajne emocje: szczęście, gdy trzymaliśmy córeczkę na rękach, i straszliwy ból, gdy siedzieliśmy przy łóżku szpitalnym syna.

Leczyliśmy Frania w różnych miastach w Polsce, wciąż wierząc w to, że nasz synek ostatecznie wygra. Niestety w 2021 roku nadzieja została nam odebrana wraz ze słowem — WZNOWA.

W Polsce usłyszeliśmy, że mamy zabrać synka do hospicjum i się z nim pożegnać, bo lekarze zrobili już wszystko, co mogli. Nigdy żaden rodzic nie powinien usłyszeć takich słów… Nie mogliśmy się z tym pogodzić, zaczęliśmy szukać pomocy. Szybko dostaliśmy odpowiedź z Barcelony: "Przyjedźcie jak najszybciej, będziemy ratować Waszego syna". 

Machina ruszyła dzięki Wam – dzięki wsparciu tysięcy serc!

Franek był w ciężkim stanie, w lutym doszło do krwotoku wewnętrznego, był na bardzo mocnych lekach ze względu na silny ból i ciągłe monitorowanie parametrów życiowych. Potrzebny był specjalistyczny transport z całą aparaturą i lekarzami. Baliśmy się czy Franek przeżyje transport, ale udało się i dotarliśmy do Barcelony. Dzięki Wam mogliśmy zająć się opieką nad synkiem, za co jeszcze raz z całego serca dziękujemy! Dzięki pomocy cały czas możemy walczyć o życie naszego ukochanego Frania. 

Dziś jesteśmy w Barcelonie, a Franek żyje i jest wśród nas. To cud! Jego stan psychiczny i fizyczny znacznie się poprawił, już nie musi przyjmować silnych leków przeciwbólowych, niepotrzebne są aparaty monitorujące funkcje życiowe, Franek chodzi, bawi się na placu zabaw, korzysta z życia. Niestety, potrzebujemy dalej Waszej pomocy…

Choroba nadal jest aktywna, a przy kręgosłupie jest guz, którego musimy się jak najszybciej pozbyć. Dlatego tak ważne jest, aby kontynuować leczenie i walkę o życie Frania! Musimy pokonać tego potwora.

Franiu nadal otrzymuje chemię, czekamy na badania kontrolne, czy leki nadal działają. Najbardziej boimy się, że rak uodpornił się na leczenie i konieczna będzie zmiana terapii, aby wygrać z tym przebiegłym przeciwnikiem. 

Dlatego kolejny raz, z całego serca, prosimy Was o pomoc i wsparcie dla Franka. Aby nasz synek mógł żyć…

Ilona i Daniel, rodzice

➤ Obserwuj walkę Franusia na jego FACEBOOKU

➤ Wesprzyj poprzez LICYTACJE DLA FRANKA

➤ epoznan.pl – 7-latek z Kórnika potrzebuje blisko miliona złotych na leczenie

➤ radiopoznan.fm – 7-latek z Kórnika pilnie potrzebuje pomocy

Telekurier: