

❗️Prosimy o pomoc! Dzisiaj liczy się tylko zdrowie Franka❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny, turnusy rehabilitacyjne, dieta
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, sprzęt medyczny, turnusy rehabilitacyjne, dieta
Aktualizacje
Franek rozpoczyna nowy etap leczenia. Bardzo potrzebuje Waszego wsparcia!
Kochani!
Franek z końcem marca zakończył radioterapię. Był to bardzo wymagający i wyczerpujący dla niego okres 6 tygodni spędzonych w szpitalu...
Po powrocie pierwsze dni były czasem regeneracji i nabierania sił. Ale nawet w tych chwilach widzieliśmy w jego oczach determinację do walki, która niezmiennie nas porusza.
Po około tygodniu Franek zaczął w miarę normalnie funkcjonować. Są dni lepsze i gorsze jeżeli chodzi o jego kondycję fizyczną i psychiczną. W głowie dudnią nam trudne myśli o tym, co przeszedł i co jeszcze przed nami. Ale staramy się trzymać na duchu, bo widzimy, jak bardzo potrzebuje powrotu do normalności.
Wprowadziliśmy konsultacje psychologiczne oraz treningi personalne, wspomagające pracę fizjoterapeuty. Wszystko to powoduje, iż syn czuje się znacznie lepiej. Zaczyna wychodzić z domu i spędza czas z rówieśnikami. Ale mimo tych chwil radości, zawsze czujemy tę niepewność, czy wszystko będzie dobrze, czy ten uśmiech nie zostanie przerwany przez kolejny cios od losu...
Praca trenera personalnego przynosi wymierne korzyści. Każdy trening zwiększa jego siłę i koryguje wadę postawy związaną ze schorzeniem Scheuermanna.
Codzienność Franka, to głównie nauka w domu, rehabilitacja i treningi. Chce jak najszybciej wrócić do pełni sił. Patrzymy na syna i widzimy niezłomną determinację, ale czasem też zmęczenie i strach, który kryje się w oczach.
Przed nami jeszcze około 12-14 miesięcy leczenia, a więc i ciągłe wydatki z tym związane. Staramy się wprowadzać nowe elementy aktywności, po konsultacji z lekarzem jak fizjoterapeutą, aby syn mógł cieszyć się każdym dniem w 100%.
19 kwietnia Franek rozpoczął ostatni etap leczenia, CHEMIOTERAPIĘ. Nasze serca drżą ze strachu, ale równocześnie mocno biją z nadzieją. Franek w opinii lekarzy ma bardzo silny organizm i dużą motywację do walki. Ale nawet w tych chwilach pełnych nadziei, zawsze tli się ten strach, czy wszystko będzie dobrze, czy uda nam się pokonać bezlitosnego wroga!
Walczymy dalej! Z Wami będzie nam łatwiej!
Opis zbiórki
Nasz syn jest chory! Żadne słowa nie opiszą, jak wielki jest w takiej sytuacji strach rodziców. To jednak nie może nas powstrzymać przed szukaniem pomocy dla naszego dziecka!
Franek od urodzenia był pod opieką poradni neurologicznej. W płacie czołowy wykryto bowiem tzw. pajęczynówkę. Lekarze zalecili, że co 2-3 lata powinien być wykonywany kontrolny rezonans magnetyczny.
W tym roku coś bardzo niepokojącego zaczęło jednak dziać się z naszym synem. Od marca br. Franek uskarżał się na bóle głowy. Trafił do neurologa, jednak stwierdzono, że podłoże jest psychosomatyczne.

Wrzesień przyniósł jeszcze gorsze objawy! Zaczęły się wymioty, bóle brzucha i głowy. Tym razem skierowano go do szpitala, ale problemów upatrywano w nieprawidłowej pracy dwunastnicy…
Z każdym miesiącem było jednak jeszcze gorzej! W połowie października bóle głowy wróciły. Pojawiły się także zawroty, rozbieganie oczy, problemy z równowagą i niedowład lewej ręki. Byliśmy przerażeni! Lekarz zlecił serię badań, a my w napięciu czekaliśmy na wyniki…
Wszystko stało się jasne w listopadzie. Kiedy Franek stracił równowagę i się przewrócił, wiedzieliśmy, że dzieje się coś naprawdę poważnego! Niestety mieliśmy rację – przyczyną tego wszystkiego był guz usadowiony między móżdżkiem a rdzeniem!

Niemal natychmiast przeprowadzono operację i usunięto większą część guza. Pozostawiono jednak jego drobne kawałki w pniu mózgu, ponieważ ich wycięcie wiązałoby się z paraliżem Franka!
Franek przebywa w szpitalu na oddziale onkologii. Podawana jest mu chemioterapia. Leczenie ma trwać od 18. do 24. miesięcy! Po każdej serii jest wymagana fizjoterapia oraz konsultacja psychologiczna…
Boimy się. Żaden rodzic nigdy nie powinien doświadczać tak okropnego stanu, jakim jest tak poważna choroba własnego dziecka! Prosimy o pomoc! Dzisiaj liczy się tylko zdrowie Franka!
Rodzice Franka
- Wpłata anonimowa10 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa300 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa43 zł