Franciszek Wąsowski, 2 latka

Franuś urodził się z wadą genetyczną – zespołem Downa i wadą serca. Podczas porodu stracił tętno, ale lekarzom udało się go uratować. Chłopiec jest diagnozowany w kierunku nadciśnienia płucnego. 

W pierwszych miesiącach życia Franuś przeszedł operację serca. Rany na jego malutkiej klatce nie zdążyły się jeszcze zabliźnić, a chłopiec kolejny raz musi trafić na stół operacyjny. Wykryto nową wadę — ubytek przegrody międzykomorowej.

Nie ma słów, żeby opisać nasz strach. Znów będziemy przechodzić ten paraliżujący stan bezradności, a nasz Franuś ogromny ból. 

Gabinety lekarskie, do których Franuś musi regularnie jeździć na wizyty, są oddalone o 120 km od miejsca zamieszkania. Transport oraz rehabilitację rodzice opłacają z własnej kieszeni. Coraz ciężej związać im koniec z końcem. Bardzo potrzebują Twojej pomocy. Każde wsparcie jest na wagę złota.