Lista diagnoz nie ma końca... Daj Frankowi szansę na zdrowie!

Leczenie i rehabilitacja, zakup leków, specjalistyczne sprzęty, dojazdy
Zakończenie: 23 Października 2023
Opis zbiórki
Jestem mamą 4,5-letniego Franusia. Mimo bardzo młodego wieku, na podstawie medycznej historii synka, moglibyśmy napisać obszerną książkę... Od jego pierwszego dnia zaczęły sypać się diagnozy, które wydają się nie mieć końca. Urodził się jako wcześniak. W wyniku komplikacji okołoporodowych doszło u niego do zatrzymania akcji serca... Jednak mały bohater nie poddał się i podjął walkę, którą toczy do dziś...
Gdy miał 2 miesiące przeszedł pierwszą operację kraniostenozy, czyli zbyt wcześnie zrośniętych szwów czaszki. Jednocześnie zdiagnozowano u Frania niewydolność nerek.
Z miesiąca na miesiąc jego wyniki się pogarszały… Na początku października 2018 roku trafił do szpitala. Doszło do ostrej niewydolności i oddechowej miał bardzo wysokie ciśnienie i kolejne zatrzymanie pracy serca.
Po długich tygodniach pobytu na OIOM pod respiratorem zapadła decyzja o tracheotomii od której na szczęście na koniec marca 2018 roku udało się odejść. Po kilku miesiącach, po kolejnej niewydolności oddechowej, musiały rozpocząć się codzienne dializy otrzewnowe, bez których Franka mogłoby już po prostu nie być.
Po ponad półtora roku codziennych dializ, życia z maszyną która ratowała życie Frania, doczekaliśmy się telefonu z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, że jest nerka dla Franusia.
Operacja kraniotomii, przeszczep nerek, dializy to tylko urywek z naszej historii. Gdy już mieliśmy nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku, nasz świat kolejny raz się zawalił. W grudniu zeszłego roku Franuś stracił całkowicie wzrok, nikt nie wie dlaczego...
Synek częściej przebywa w szpitalnym łóżku, niż w swoim własnym łóżeczku w domu... Ja z kolei robię wszystko, by odwrócić ten okrutny los! Już teraz wiemy, że mutacja zespołu genetycznego, z którym zmaga się synek, to jedyna taka na świecie. Ma ją tylko Franek!
Franek jest niezwykle waleczny. Pomimo wszystkiego, co przeszedł, zaczął mówić, chodzić, a jego codzienność zaczęła przypominać dzieciństwo zdrowych dzieci. I wtedy kolejny szpital i ogromny regres... Dziś Franio nie ma nawet siły, by samodzielnie odwrócić się na drugi bok! Lekarze podejrzewają, że doszło do niedotlenienia mózgu. Franek najbardziej ze wszystkiego potrzebuje dziś intensywnej rehabilitacji i terapii! Niezbędny będzie zakup kosztownego sprzętu rehabilitacyjnego, by zapewnić mu jak najlepsze wsparcie. A mi już brakuje na wszystko środków...
Chcę ratować syna. Muszę, to mój obowiązek! Błagam, wesprzyj naszą walkę. Jestem pewna, że z odpowiednią pomocą Franio wywalczy sprawność i zdrowie. Dzięki Tobie będzie to możliwe!
Monika, mama
➤ Franka można także wspierać poprzez LICYTACJE na Facebook'u