Franio urodził się z poważną wadą serca. Chłopiec już od pierwszego dnia swojego życia wymagał specjalistycznej pomocy. Niemal od razu poddano go dwóm operacjom. Jednak aby jego małe serduszko mogło bezpiecznie funkcjonować konieczny był kolejny zabieg. Panująca w 2020 roku pandemia Covid-19 przewróciła cały plan leczenia do góry nogami. Serduszko Frania cały czas słabło i konieczny był pilny zabieg, którego termin oddalał się i oddalał. Chłopiec został zakwalifikowany do operacji w klinice w Munster. To jednak nie koniec walki o zdrowie i sprawność. Franek potrzebuje stałej opieki, leczenia i rehabilitacji. W tej walce każdy, nawet najmniejszy, gest ma olbrzymie znaczenie!