Franuś urodził się jako zdrowy, pogodny chłopiec. W roku 2022 w czerwcu nagle zachorował na zapalenie ucha. Przyjęto nas do szpitala, ale z dnia na dzień było coraz gorzej! 

Po kilkunastu dniach wykonano synkowi rezonans magnetyczny. To on wykrył zakrzepicę zatok żylnych opony twardej. To schorzenie może prowadzić do udaru, więc słusznie byliśmy zmartwieni. Po kilku dniach przetransportowano nas  do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Stan zdrowia Franusia był krytyczny! Lekarze dodatkowo zdiagnozowali bardzo duże odwodnienie organizmu i obrzęk opon mózgowych.

Przeprowadzono 2. operacje: drenaż ucha oraz antromastoidektomia prawostronna. Minęło kilka dni, byliśmy pełni nadziei, że wszystko idzie dobrze, jednak zachowanie Franusia niepokoiło. W pewnym momencie powiedział, że nie widzi…

Okazało się, że zakrzepica zaatakowała także oczy. Po wielu trudach widzi zaledwie 5% na prawe oko, natomiast na lewe w ogóle. Po dwóch miesiącach walki w sierpniu wróciliśmy do domu.  

To nie koniec pojedynku. Dalsze leczenie jest prowadzone między oddziałem neurologicznym a okulistycznym w Centrum Zdrowia Dziecka. Wiąże się ono z częstymi wyjazdami na badania, turnusami rehabilitacyjnymi oraz wizytami kontrolnymi. 

Potrzebujemy pomocy finansowej na zakup odpowiednich sprzętów dla osób słabo widzących oraz przypisanych lekarstw. Obecnie walczymy o poprawienie wzroku w prawym oczku, aby Franuś mógł funkcjonować między rówieśnikami i był jak najmniej zależny od pomocy innych.

Ewelina, mama