Fryderyk

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.


W 2018 roku moje życie powoli zaczęło się rozsypywać. Stwardnienie rozsiane – te dwa słowa potrafią ZNISZCZYĆ człowieka... Proszę, pomóżcie mi w trudnej i kosztownej walce o sprawność!
Zdiagnozowano u mnie pierwotnie postępującą postać tej okrutnej choroby. To znaczy, że choroba bez przerwy atakuje. Miesiąc po miesiącu, dzień po dniu, zabiera siły i władzę nad ciałem!
Wszystko zaczęło się od poczucia silnego osłabienia. Bardzo szybko nie byłem już w stanie normalnie się poruszać. Gdy poszedłem do lekarza, ten skierował mnie do szpitala. Tam rezonans, a następnie badanie szpiku potwierdziły najgorsze...
Gdy doszło do niedowładu prawej strony ciała, musiałem zrezygnować z pracy. Moja codzienność zaczęła krążyć wśród wizyt u lekarza, w aptece i na rehabilitacji. Codzienne obowiązki, stały się wyzwaniem. By wykonać większość z nich, potrzebuję dziś pomocy innych osób...
Moja choroba jest nieuleczalna. Jedyną bronią w mojej trudnej walce jest intensywna i systematyczna rehabilitacja, która choć trochę może spowolnić jej postęp. Niestety, NFZ nie zapewnia mi wystarczającej ilości, a mnie po prostu nie stać na więcej!
Dodatkowo zmagam się z kosztami witamin, które wspierają organizm, ale są niezwykle drogie! Najczęściej, kosztem swojego zdrowia, muszę z nich rezygnować...
Dlatego zwracam się do Was z prośbą o wsparcie. Będę wdzięczny za każdą złotówkę przekazaną na moją zbiórkę oraz za każde udostępnienie! Wierzę, że usłyszycie mój głos i otworzycie swoje serca! Bardzo dziękuję za każdy gest.
..
Bolesław
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiają
bezpośrednio na docelową zbiórkę:
Przekaż 1,5% podatku
Przekaż 1,5% podatku

W 2018 roku moje życie powoli zaczęło się rozsypywać. Stwardnienie rozsiane – te dwa słowa potrafią ZNISZCZYĆ człowieka... Proszę, pomóżcie mi w trudnej i kosztownej walce o sprawność!
Zdiagnozowano u mnie pierwotnie postępującą postać tej okrutnej choroby. To znaczy, że choroba bez przerwy atakuje. Miesiąc po miesiącu, dzień po dniu, zabiera siły i władzę nad ciałem!
Wszystko zaczęło się od poczucia silnego osłabienia. Bardzo szybko nie byłem już w stanie normalnie się poruszać. Gdy poszedłem do lekarza, ten skierował mnie do szpitala. Tam rezonans, a następnie badanie szpiku potwierdziły najgorsze...
Gdy doszło do niedowładu prawej strony ciała, musiałem zrezygnować z pracy. Moja codzienność zaczęła krążyć wśród wizyt u lekarza, w aptece i na rehabilitacji. Codzienne obowiązki, stały się wyzwaniem. By wykonać większość z nich, potrzebuję dziś pomocy innych osób...
Moja choroba jest nieuleczalna. Jedyną bronią w mojej trudnej walce jest intensywna i systematyczna rehabilitacja, która choć trochę może spowolnić jej postęp. Niestety, NFZ nie zapewnia mi wystarczającej ilości, a mnie po prostu nie stać na więcej!
Dodatkowo zmagam się z kosztami witamin, które wspierają organizm, ale są niezwykle drogie! Najczęściej, kosztem swojego zdrowia, muszę z nich rezygnować...
Dlatego zwracam się do Was z prośbą o wsparcie. Będę wdzięczny za każdą złotówkę przekazaną na moją zbiórkę oraz za każde udostępnienie! Wierzę, że usłyszycie mój głos i otworzycie swoje serca! Bardzo dziękuję za każdy gest.
..
Bolesław
Wpłaty
Wygląda na to, że nie ma tutaj jeszcze żadnych wpłat. Twoja może być pierwsza!
Wesprzyj