Fryderyk Gurgul, 15 lat

W głowie naszego syna wykryto guza mózgu! Jego umiejscowienie w okolicy pnia mózgu spowodowało porażenie nerwu twarzowego oraz niedomykalność powieki w oku.

W trybie pilnym zostaliśmy skierowani na oddział neurochirurgii, gdzie po 3 tygodniach zdecydowano się na przeprowadzenie ryzykownej operacji, która trwała ponad 8 godzin. Niestety lekarzom nie udało się usunąć guza w całości. Jego duża część nadal pozostaje w głowie naszego syna.

Ucisk guza jak i operacja spowodowały trwałe, nieodwracalne porażenie nerwu twarzowego. Mimo kolejnej operacji zespolenia nerwów nadal powieka syna nie domyka się, a lewa część twarzy pozostaje „chora”. Od czasu zabiegu Fryderyk wymaga stałej rehabilitacji ruchowej jak i ćwiczeń wzmacniających mięśnie twarzy. Jesteśmy w ciągłych rozjazdach między lekarzami a  poradniami… To wszystko wiąże się z dużymi kosztami, które wykraczają poza nasze możliwości.

Dlatego prosimy o wsparcie finansowe. Wasza pomoc przyczyni się do pozbycia niechcianego lokatora i odzyskania przez synka zdrowia oraz spokoju. Dziękujemy za każdy gest dobroci!

Mama Fryderyka