Chcielibyśmy uwolnić naszego synka... Pomożesz nam?

Roczne leczenie i rehabilitacja, specjalistyczne terapie
Zakończenie: 9 Lutego 2024
Opis zbiórki
Gabryś ma 4 lata, a my cały czas opiekujemy się nim jak małym, niesamodzielnym chłopcem. Stoi przed nami duży chłopak, który bardzo chce, ale cały czas toczy nierówną walkę! Jest uwięziony i tak trudno go wydostać...
Nasz syn ma stwierdzony autyzm. Trudność, która nie mija, nie ma na nią leku, terapii, jest na zawsze...
Gabriel nie mówi, nie zgłasza potrzeb fizjologicznych, ma bardzo dużą wybiórczość pokarmową. Najprostsze codzienne czynności, plany, wyjście z domu, czy zjedzenie obiadu, to wyzwanie...
Nie przepada za grupą, bawi się samodzielnie, często powtarzalnie. Nie przytakuje, nie potwierdza, nie wchodzi w interakcję... Bywa obojętny, apatyczny.
Pęka nam serce, bo wiemy, że tam w środku jest mały chłopiec, który niemo krzyczy o pomoc.
Syn jest astmatykiem, alergikiem, ma nieżyt nosa i płaskostopie. Wszystkie z wymienionych dodały nam jedynie trudności i konieczności stałego kontaktu ze specjalistami. Nasz rachunek nieustannie się wydłuża...
Miesięczne terapie, leki i wizyty są kosztowne. Ledwo wiążemy koniec z końcem. Nie możemy rzucić wszystkiego, nie możemy przerwać leczenia, nie możemy zrezygnować. Z drugiej strony tak duże pieniądze nie spadną nam z nieba...
Gabryś uczęszcza na zajęcia logopedyczne, psychologiczne, pedagogiczne, terapie SI oraz do trenera żywienia. W ramach wsparcia ma tylko 4h bezpłatnych zajęć, za resztę godzin ponosimy koszty sami.
I dzisiaj staje się tak, że przychodzimy z prośbą o wsparcie. Nie jest to łatwa sytuacja, nie chcieliśmy prosić o środki finansowe obcych ludzi, ale jeśli to ma zmienić życie naszego dziecka? Jesteśmy gotowi.
Dlatego prosimy, nie zostawaj obojętny i razem z nami wywalcz przyszłość dla Gabrysia!
Rodzice