Wspólnie zburzmy mur, który zbudował autyzm! Trwa walka o lepszą przyszłość Gabrysia... Pomożesz?

Gdy Gabryś przyszedł na świat, nic nie wzbudzało mojego niepokoju. Piękny i w pełni zdrowy, choć delikatny chłopczyk. Trzymałam go w ramionach i nie mogłam uwierzyć we własne szczęście. Pachnąca główka, ufne oczka i zaciskające się na moim palcu maleńkie piąstki… 

Przez pierwsze 2 lata życia Gabryś rozwijał się w pełni prawidłowo i nabywał te samie umiejętności co jego rówieśnicy. Niestety, po drugich urodzinach nastąpił nagły regres: brak komunikacji, ciągłe zawieszanie się, zamknięcie się w swoim świecie, do którego żadne z nas nie mogło się dostać. Nawet ja, jego mama… 

Moje serce pękało, jednak wiedziałam, że muszę być silna dla mojego synka. Zaczęłam szukać pomocy dla Gabrysia i w ciągu roku od pojawienia się pierwszych objawów zapadła diagnoza: autyzm dziecięcy. 

Mijają kolejne lata, a dziś Gabryś jest już nastolatkiem. Choć przez cały ten czas jest objęty wsparciem specjalistów, wciąż wiele przed nami. Obecnie największymi problemami, z którymi mierzy się syn jest nadwrażliwość sensoryczna oraz nawiązywanie i podtrzymywanie relacji społecznych. Ciężko dostosować mu się do obowiązujących zasad, a trudne emocje wywołują agresję… Syn szuka spokoju i azylu w świecie muzycznym, jednak wiemy, że to nie jest rozwiązanie na stałe… 

Nadzieją na lepszy rozwój i funkcjonowanie Gabrysia jest dostęp do leczenia, terapii oraz rehabilitacji. Wiąże się to jednak z wysokimi kosztami finansowymi, które trudno jest udźwignąć samodzielnie.

Wierzę, że wspólnie możemy pomóc Gabrysiowi otworzyć się na świat i lepiej go zrozumieć. Tak bardzo chciałabym, aby miał szansę na dobrą, samodzielną i szczęśliwą przyszłość. Proszę, wesprzyjcie nas, aby to wszystko przestało być marzeniem –  a stało się rzeczywistością. 

Mama Gabrysia