

Trwa walka o zdrowie Gabrysia - pomóż!
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, wózek inwalidzki
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, wózek inwalidzki
Aktualizacje
Z Waszym wsparciem dzieją się małe-wielkie cuda! Razem dla Gabrysia!
Kochani! Nasz dzielny synek dzięki codziennej pracy, terapii, a także dzięki Waszemu wsparciu czyni kolejne postępy! Gabryś zaczął samodzielnie przemieszczać się na plecach – tzw. pełzanie to dla nas ogromny krok w stronę samodzielności! Potrafi też utrzymać stabilną, siedzącą pozycję w wózku bez żadnej pomocy – coś, co jeszcze niedawno było poza zasięgiem.
Ale to nie wszystko… Nasz synek zaczął mówić! Już słyszymy z jego ust „mama”, „tata”, „bobo” i „baba”! Zaczyna coraz lepiej rozumieć polecenia, wskazuje paluszkiem, czego potrzebuje, wyraża emocje – cieszy się, śmieje, ale i złości się jak każde dziecko, gdy coś idzie nie po jego myśli. To dla nas niezwykle wzruszające momenty – bo na każde z tych słów i gestów czekaliśmy z utęsknieniem.

Podczas ostatniej wizyty u kardiologa wydarzył się mały cud – okazało się, że wada serduszka, która jeszcze rok temu była bardzo widoczna, zarosła! To wszystko nie byłoby możliwe bez Was – bez Waszych wpłat, dobrych słów i ciepłych myśli. Dziękujemy z całego serca za to, że jesteście z nami.
Choć przed nami jeszcze długa droga, dziś patrzymy w przyszłość z większą nadzieją. Prosimy – bądźcie z nami dalej. Pomóżcie nam dalej walczyć o samodzielność i szczęśliwe dzieciństwo dla Gabrysia.
Z wdzięcznością,
RodziceSezon wakacyjny nie napawa optymizmem...
Witajcie! Przychodzimy do Was z nowymi informacjami!
Od 1 września Gabryś będzie uczęszczał do przedszkola integracyjnego, gdzie będzie miał zapewnioną odpowiednią opiekę, rehabilitację oraz zajęcia z logopedą i pedagogiem.
Przez ostatni czas troszkę się u nas działo. Udało nam się uzyskać refundowaną rehabilitację, ale jest jej bardzo mało. Prywatne zajęcia muszą zostać wstrzymane na czas urlopów specjalistów. Pozostaje nam rehabilitacja w domu, aby zachować ciągłość. To będzie niezwykle trudne zadanie... Szczególnie kiedy widzimy, ile sukcesów przynoszą.

Gabryś nauczył się samodzielnie pić. Bardzo chętnie i bez problemu łapie się za nóżki i pcha je do buzi. Potrafi wskazać, gdzie ma poszczególne części ciała. Nauczył się bić brawo i przybijać piątki. Bardzo dużo rozumie. Fizjoterapeutka potwierdziła, że jego mięśnie są o wiele luźniejsze. Z każdym miesiącem jest coraz mniej spięty, a to ułatwia mu funkcjonowanie.
Zakończyliśmy zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju ze względu na wakacje. Niestety, przed nami kolejne wizyty u specjalistów. Gabrysiowi niepokojąco często drżą nóżki, a na zębach pojawiła się próchnica.
Bez Was nie doszłoby do wielu sukcesów. Bardzo Wam dziękujemy i prosimy o dalsze wsparcie!
Rodzice
Wsparcie na wagę złota❗️
Na początku roku dotarł do nas wózek Gabrysia, do którego dołożyliście swoją cegiełkę. Bardzo dziękujemy za okazaną pomoc!
Cały czas uczęszczamy na prywatną rehabilitację, której koszty od lutego niestety znów poszły w górę. Ale rehabilitacja na bieżąco przynosi drobne efekty!

Gabryś nie napina się już tak mocno, prawie cały czas jest luźny, co ułatwia rehabilitację i funkcjonowanie w domu. Coraz częściej łapie się za nóżki i bawi się paluszkami. Chwyta coraz większe i cięższe przedmioty. Także z jedzeniem z rączki nie ma już problemu!
Za nami wizyta u neurologa. Po kilku miesiącach od ostatniej wizyty widać różnice w rozwoju Gabrysia, jednak pani doktor zapewniła nas, że czeka nas jeszcze co najmniej kilka lat ciężkiej rehabilitacji.

Dla Gabrysia zamówiliśmy też ortezy, których koszt pokrył NFZ. Niestety, synek będzie musiał bardzo często je nosić, ponieważ paluszki do stóp prawie cały czas są spięte i skierowane w stronę stopy.
Od 11 marca zaczynamy rehabilitację metodą Vojty na NFZ, ale to tylko 20 dni rehabilitacji. Po tym czasie wracamy do prywatnej rehabilitacji. Dziękujemy za wasze wsparcie i liczymy, że zostaniecie dalej z nami. Dobro wraca!
Rodzice
Opis zbiórki
Nie tak wyobrażałam sobie pierwsze chwile synka na tym świecie… Zamiast nieopisanej radości, czuję strach i niepewność o to, co przyniesie kolejny dzień. Dlaczego choroba dopadła właśnie moje dziecko? To pytanie nie daje mi spokoju i pozostaje bez odpowiedzi.
Mój 3-miesięczny synek Gabryś choruje na czterokończynowe porażenie mózgowe. Ma wadę serduszka oraz zakrzepicę żył mózgowych… Po narodzinach leżał prawie miesiąc w szpitalu, w tym aż 5 dni śpiączce. Te dni, te chwile były jak koszmar, z którego chciałam jak najszybciej się obudzić. To był najgorszy czas w moim życiu, który dłużył się okrutnie... Wystawił moją siłę na próbę.

Nie poddaliśmy się i walczymy dalej. Aby synek mógł żyć i rozwijać się prawidłowo, potrzebna jest kosztowna rehabilitacja oraz stałe wizyty u lekarzy specjalistów. Niezbędne leczenie znacznie przewyższa moje możliwości finansowe, dlatego postanowiłam prosić Was o wsparcie. Jesteście moją ostatnią nadzieją!
Błagam o pomoc, błagam o nadzieję…
Mama Gabrysia

➡️ Zobacz filmik:

- Paulina35 zł
- Aneta20 zł
- Bozena O.10 zł
- 20 zł
- Marta Myszczyńska5 zł
