Pomóż Gabrysiowi postawić pierwszy krok w drodze do samodzielności❗️

Gabriel jest moją najpiękniejszą niespodzianką od życia i największym skarbem, ale także wielkim wyzwaniem w różnych aspektach. Jest uroczym, bardzo radosnym chłopcem, który w swoim krótkim życiu niestety doznał  już wiele bólu i cierpienia.

Do końca siódmego miesiąca ciąży nic nie wskazywało na to, że Gabriel urodzi się z poważnymi wadami. Dopiero badania prenatalne w 7 miesiącu ujawniły rozszczep kręgosłupa, wodogłowie i stopę końsko-szpotawą. Był to dla mnie ogromny szok i jednocześnie początek walki o jego życie.

Gabriel przyszedł na świat 15 stycznia 2020 roku przez cesarskie cięcie. Operacja zamknięcia przepukliny zakończyła się sukcesem, a zastawka w główce uratowała go przed dalszymi powikłaniami wodogłowia. Lekarze jednak ostrzegali nas przed najgorszymi scenariuszami: wózek inwalidzki, brak czucia w nogach, upośledzenie umysłowe... Mimo to nasz mały wojownik zadziwił wszystkich – już po kilku dniach zaczął delikatnie poruszać nóżkami!

Powikłaniem po rozszczepie kręgosłupa jest porażenie wiotkie kończyn dolnych (do tej pory nie porusza stopami i nie ma w nich czucia) i obustronne zwichnięcie bioder, ale poważniejszym schorzeniem, zagrażającym nawet zdrowiu i życiu, jest porażenie zwieracza odbytu oraz pęcherz neurogenny. Wymaga to stałego leczenia i kontroli – cewnikowania oraz lewatyw.

Gabriel jest pod stałą opieką pediatry, chirurga, ortopedy, neurologa, urologa, nefrologa, osteopaty, psychologa oraz fizjoterapeutów. Jest niesamowity, bo mimo bardzo trudnych doświadczeń jest niesamowicie radosnym chłopczykiem, kochającym ten świat i ludzi. 

W marcu 2024 dzięki wsparciu Darczyńców przeszedł operację wydłużenia Achillesów oraz rekonstrukcję kości. Porusza się na wózku aktywnym oraz w czworakach, ale ten rok był dla niego najbardziej przełomowym w rehabilitacji – zaczął nareszcie chętniej i bardziej świadomie ćwiczyć!  Przede wszystkim pionizować się bez oporu stawianego w poprzednich latach. Zaczął więcej rozumieć i bardziej uwierzył w swoje możliwości, co świadczy o jego gotowości się na kolejny etap – naukę chodzenia! 

Orteza HKAFO, którą rekomendowali specjaliści, to dla Gabrysia nadzieja do pierwszych samodzielnych kroków, mimo zwichniętych bioder. Niestety koszt tego sprzętu wynosi aż 50 000 zł, a dofinansowanie nie pokryje całości, a to nie jedyne wyzwania finansowe, bo dochodzi jeszcze rehabilitacja, leki, inne sprzęty…

Gabriel to chłopczyk pełen radości i miłości do świata, mimo trudności, które musiał pokonać. Naszym największym marzeniem jest, aby dostał szansę na samodzielność. Wierzymy, że z Waszą pomocą możemy to osiągnąć! Każda wpłata, każde udostępnienie i każde dobre słowo to krok bliżej spełnienia tego marzenia. Dobro powraca – pomóż Gabrielowi w drodze ku lepszej przyszłości!

Anna, mama Gabrysia