Gabryś Wieczorek, 6 lat

Gabryś to wulkan energii. Płynny ogień. Mogłoby się wydawać, że nic go nie zatrzyma. Niestety, jest jedno słowo, które skutecznie trzyma go w szachu — autyzm.

Gdy Gabryś zbyt długo kazał nam czekać na swoje pierwsze słowa, udaliśmy się na konsultację do neurologopedy. Wtedy usłyszeliśmy o teście PEP-R. Dopiero po doczytaniu, co takie badanie diagnozuje, zyskaliśmy świadomość, że nasz synek ma wiele objawów ze spektrum autyzmu!

Później wszystko potoczyło się w mgnieniu oka. Na nasze szczęście, bo w autyzmie wczesna diagnoza i interwencja są najważniejsze. Po wykluczeniu wady słuchu i nieprawidłowości narządów mowy byliśmy pewni, że to właśnie autyzm hamuje rozwój Gabrysia.

Dzięki wielu godzinom pracy terapeutycznej pod okiem wspaniałych specjalistek nasz syn osiągnął już duże postępy. Potrafi komunikować się za pomocą obrazków AAC i naprawdę wiele rozumie. Niestety zaburzenia integracji sensorycznej nadal stanowią dla niego ogromne wyzwanie. 

Gabriel, by lepiej funkcjonować, korzysta z systematycznej terapii neurologopedycznej i SI. Sprzęty,  w które wyposażyliśmy nasze mieszkanie pomagają mu w radzeniu sobie z podrważliwością. Gabriel potrzebuje naprawdę silnej stymulacji i bodźców, inaczej ich w ogóle nie zauważa.

Chcielibyśmy, żeby Gabriel kontynuował niezbędne terapie. Nie ma innego sposobu, by zawalczyć o jego samodzielność. Syn potrzebuje także rozszerzonej diagnostyki, co znacznie wykracza poza nasze możliwości. Prosimy o Wasze wsparcie!

Rodzice Gabrysia, Sylwia i Bartosz