Małgorzata Kochanowska - zdjęcie główne

Każda pomoc ma znaczenie! Wesprzyj Gochę w walce z nieuleczalną chorobą!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne

Organizator zbiórki:
Małgorzata Kochanowska, 46 lat
Węgorzyno, zachodniopomorskie
Stwardnienie rozsiane
Rozpoczęcie: 4 lipca 2025
Zakończenie: 5 stycznia 2026
10 549 zł(19,44%)
Brakuje 43 707 zł
WesprzyjWsparły 122 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0822890
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0822890 Małgorzata
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Małgorzacie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne

Organizator zbiórki:
Małgorzata Kochanowska, 46 lat
Węgorzyno, zachodniopomorskie
Stwardnienie rozsiane
Rozpoczęcie: 4 lipca 2025
Zakończenie: 5 stycznia 2026

Opis zbiórki

Każdy, kto miał do czynienia ze stwardnieniem rozsianym, wie, jaka to ponura, postępująca choroba. Do mnie diagnoza zawitała 12 lat temu, jednak przez ostatni rok niszczy, wręcz pustoszy mój organizm. Niedowład powoduje, coraz trudniej mi chodzić, częściej też się przewracam... Nie odpuszczają także dotkliwe problemy z pamięcią i koncentracją...

Zwykle staram się to ukrywać, bo najzwyczajniej się krepuję, jednak czuję, że już dłużej nie mogę. Że nie powinnam. Że to nie jest rozwiązanie. Że teraz bardzo liczy się czas.

Wiem, że moja choroba jest nieuleczalna, ale też wierzę, że można ją powstrzymać, zamrozić, a na pewno spowolnić – choćby do czasu gdy uda się wyprodukować na nią lekarstwo.

Małgorzata Kochanowska

Nigdy nie byłam w sanatorium, nigdy nie miałam też żadnej rehabilitacji, nie zaopatrywałam się w dodatkowe leki czy tak bardzo potrzebne suplementy. Przyszedł jednak moment gdy muszę to zmienić, zadbać o siebie, o swoje zdrowie, bo nikt tego za mnie nie zrobi.

Jedynym sposobem na to w mojej obecnej sytuacji jest poddanie się terapii w formie profesjonalnej rehabilitacji ruchowej oraz przyjmowaniu skutecznych  i niestety drogich lekarstw.

Z góry dziękuję wszystkim darczyńcom. Dziękuję w imieniu swoim oraz mojej 15-letniej wspaniałej córki, którą pragnę się nadal opiekować. Tak naprawdę to właśnie dla niej chcę walczyć, dla niej żyję. Długo nie mogłam mieć dziecka, a gdy już urodziłam, to zaczęłam chorować.

Zawsze wierzyłam w ludzi. Wierzę w nich także dziś i z całego serca proszę o wsparcie. Każdy gest i każda wyciągnięta w moją stronę pomocna dłoń – to szansa i nadzieja. Na zdrowie. Na sprawność. Na lepsze jutro.

Gocha

Wybierz zakładkę
Sortuj według