Małgorzata Żuczek - zdjęcie główne

Wirus opryszczki omal nie zabił Gosi! Pomóżmy jej wrócić do córki!

Cel zbiórki: 3-miesięczny turnus rehabilitacyjny, intensywna rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Małgorzata Żuczek, 47 lat
Września, wielkopolskie
Stan po wirusowym zapaleniu mózgu - znaczna niepełnosprawność
Rozpoczęcie: 9 kwietnia 2021
Zakończenie: 11 stycznia 2026
35 864 zł(39,41%)
Brakuje 55 147 zł
WesprzyjWsparło 848 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0093229
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Cel zbiórki: 3-miesięczny turnus rehabilitacyjny, intensywna rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Małgorzata Żuczek, 47 lat
Września, wielkopolskie
Stan po wirusowym zapaleniu mózgu - znaczna niepełnosprawność
Rozpoczęcie: 9 kwietnia 2021
Zakończenie: 11 stycznia 2026

Aktualizacje

  • Nowe wspaniałe wieści – Gosia więcej rozumie i wraca jej pamięć!

    Wracamy do Was ze wspaniałymi wieściami! Stan Gosi znacząco się poprawił! Dużo więcej rozumie, wraca jej pamięć i potrafi się z nami już dość swobodnie komunikować. 

    Dużą radość sprawia jej wyjście z domu na zewnątrz, kontakt z ludzi oraz spacery. Udało nam się zorganizować schodołaz, który umożliwia nam wyjście na spacer. Pokonanie tej bariery było niezwykle potrzebne Gosi. 

    Małgorzata Żuczek

    Nadal pracujemy nad poprawą jej sprawności. Wierzymy jednak, że wspólnymi siłami jeszcze wiele zdziałamy. Dziękujemy raz jeszcze!

    Dzięki Waszym wszystkim wpłatom oraz ogromnym sercom Gosia codziennie podejmuje walkę o swoje zdrowie. Kontynuuje rehabilitację domową. Zajmuje to aż 8 godzin tygodniowo. Przed Gosią jeszcze daleka droga. Zostańcie z nami, bo tylko z Wami uda się ją pokonać!

    Bliscy

  • Małgosia walczy o kolejne postępy w rehabilitacji!

    Dzięki rehabilitacji domowej sprawność Małgosi znacząco się poprawiła. Gosia zaczęła prostować nogi, co jest bardzo dobrym znakiem. Aby pielęgnować jej postępy i nie zaprzepaścić ciężkiej pracy, Gosia powinna być pionizowana.

    Małgorzata Żuczek

    Bardzo zależy nam na tym, by Małgosia ponownie trafiła na turnus rehabilitacyjny, gdzie pod okiem profesjonalistów będzie mogła osiągnąć maksimum efektów. Wciąż jednak brakuje na na to środków. 

    Małgosia codziennie podejmuje walkę o siebie i bardzo chcę ją wygrać. Będziemy ogromnie wdzięczni za Wasze dalsze wsparcie!

    Bliscy 

Opis zbiórki

Kiedy w domu zaczyna brakować najważniejszej osoby wszystko obraca się w drobny mak. A życie, choć toczy się dalej staje się niesamowicie puste i przerażające. Chwilowo dajemy sobie radę, ale nie wiem jak długo będę miała zdrowie, by walczyć o moją córkę. Najbardziej jednak przeraża myśl, co się stanie, gdy ja i mąż znikniemy z tego świata.

Gosia zawsze była wszędzie. Szczególnie tam, gdzie potrzebna była pomoc - każdemu człowiekowi śpieszyła na ratunek, bez względu na wszystko. Dzięki temu w naszej społeczności znają ją prawie wszyscy, dzięki jej zaangażowaniu i poświęceniu otaczają nas fantastyczni ludzie. Moja córka prowadziła bloga, z pasją uprawiała ogród i z ogromnym zaangażowaniem wychowywała samodzielnie córkę. Pewnie wiodła życie podobne do wielu osób, niestety choroba sprawiła, że to, co miało znaczenie, zwyczajnie przepadło. Pozostała potworna pustka. I długa lista zadań, z którą musimy sobie radzić każdego dnia bez Małgosi… To przerażające. 

Ostatnie miesiące były niesamowicie zmienne - nadzieja, strach i potworna tęsknota, która nam wszystkim zdawała się rozrywać serca. Zdani na łaskę i niełaskę ośrodków, podporządkowani pod ścisły harmonogram odwiedzin albo ich całkowity zakaz. Brutalna rzeczywistość, bo przecież pandemia nie sprawiła, że ludzie chorzy przestali potrzebować obecności i wsparcia najbliższych.

Małgorzata Żuczek

Wbrew wszelkim wcześniejszym przewidywaniom, Małgosia zaczęła robić postępy. Po wielu próbach wreszcie znaleźliśmy ośrodek, w którym moja córka otrzymała specjalistyczną pomoc i odpowiednie wsparcie, które widoczne jest niemalże przy każdym spotkaniu - zarówno tym twarzą w twarz, jak i wirtualnym. 

Wreszcie Małgosia do nas mówi! Jeszcze ciszej niż zwykle, jeszcze trochę trudniej jej dobrać słowa, ale usłyszeć jej głos po takim czasie to dla nas jeden z najlepszych prezentów. To jednak nie koniec, bo Małgosia siada, zaczyna przyjmować pokarmy, a jej opiekunka nieśmiało wspomina, że zrobi wszystko, by moja córka stanęła na własnych nogach. To daje nadzieję i mobilizuje do działania! To pozwala wierzyć, że jeszcze będzie dobrze!

Cena za spełnienie marzenia o przyszłości jest ogromna. Każdy miesiąc pobytu w ośrodku to dla Małgosi ogromna szansa na powrót do córki, do budowanej przez lata rzeczywistości, ale dla nas to ogromne wyzwanie, bo koszty, które musimy ponieść przekraczają wszelkie możliwości. Tak bardzo chcę dać mojej córce szansę na wychowywanie Kingi, na powrót do rodziny, którą tworzyła, a właściwie którą tworzyliśmy wszyscy razem… 

Małgorzata Żuczek

Dla Kingi, córki Małgosi, każdy wyjazd do kliniki w Krakowie to ogromne wydarzenie. Spotkania mają ogromną wartość terapeutyczną dla Gosi, ale to dzięki nim Kinga również odzyskuje nadzieję w to, że mama wróci. Nie chcę dopuścić, by moje zapewnienia były obietnicami bez pokrycia. Właśnie dlatego zwracam się do was z apelem o wsparcie i pomoc, by Małgosia mogła kontynuować walkę z powikłaniami po ataku niebezpiecznego wirusa. 

Nasz świat stanął na głowie, ale wierzę, że Wasze dobre serca pozwolą nam zawalczyć o nowy początek, na który jeszcze niedawno nie mieliśmy szans. Wierzę, że Gosia wróci do nas, a przekazana przez Was energia da jej siłę do pokonania wszystkich przeciwności.

____

Zbiórkę można wspierać biorąc udział w licytacjach prowadzonych na Facebooku: Obudźmy Gosię - licytacje dla Małgorzaty Żuczek

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wanda
    Wanda
    Udostępnij
    500 zł

    Małgosiiu, dasz radę

  • TW
    TW
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    50 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    10 zł
  • 10
    10
    Udostępnij
    10 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    X zł

    Gosiu, trzymam mocno kciuki!