Na spacer z Niką

Przenośny pulsoksymetr
Zakończenie: 16 Maja 2015
Rezultat zbiórki
Chciałybyśmy podziękować wszystkim, którzy nie przeszli obojętnie obok naszej potrzeby - to dzięki Wam, wspólnie z Niką, możemy wyjść na spacer, jechać do lekarza, na wakacje, bez martwienia się o saturację, bo pulsoksymetr cały czas będzie monitorować stan nasycenia tlenem krwi. To duże ułatwienie w naszym życiu, i chociaż jesteśmy silnymi, dzielnymi dziewczynami, wzruszyła Nas Wasza hojność.
Dziękujemy za każdą złotówkę! Nika i jej mama
Opis zbiórki
Dominika to cudnie uśmiechająca się sześciolatka, która cierpi na chorobę, której lekarze nie są w stanie do dziś zdiagnozować. Dziewczynka sama nie chodzi, nie je, ma częste napady padaczkowe. Jak relacjonuje mama, Dominika ma też „charakterek” i swoje preferencje dotyczące osób. Jednych nagradza uśmiechem, a na drugich reaguje nerwowo.
Ta drobna dziewczynka i jej mama wiele przeszły. Kto zliczy dni spędzone w Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie usiłowano im pomóc, szukając przyczyny choroby, oraz ciągnące się miesiącami infekcje, zagubienie i strach? Cztery lata temu wiele się zmieniło – Dominice udało się trafić pod opiekę Domowego Hospicjum dla Dzieci im. Ks. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, gdzie ma opiekę pielęgniarską, lekarską i rehabilitację. I to wszystko „z dostawą do domu”, przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Jest więc odrobinę lżej, co nie zmienia faktu, że Nika nadal potrzebuje wielkiej uwagi, wzmożonej troski i… sprzętu, by wraz z mamą mogła czasem zażyć upragnionej wolności. Może się to udać dzięki przenośnej wersji pulsoksymetru – urządzenia monitorującego stan nasycenia tlenem krwi. Nie jest to drobny wydatek, jednak stały dostęp do urządzenia pozwoli uniknąć infekcji, zmuszających Dominikę do rezygnowania z tego, co sprawia jej radość, czyli spaceru z mamą lub pójścia do przedszkola. Może więc nie jest to nieosiągalna cena za uśmiech dziewczynki?