Grzegorz walczy z SLA - musimy mu pomóc!
terapia AMX 0035 i rehabilitacja, specjalistyczny transport medyczny
Zakończenie: 22 Lipca 2023
Opis zbiórki
Mam na imię Grzegorz i mieszkam w Rzeszowie na południowo-wschodnim krańcu Polski. Czytacie te słowa, ponieważ potrzebuję pomocy, w postaci terapii AMX 0035, która polega na podawaniu kombinacji dwóch drogich i nierefundowanych leków. To najnowocześniejsza i najlepsza w tej chwili dla mnie szansa na walkę ze stwardnieniem zanikowym bocznym (SLA). Choroba ta oznacza powolną utratę połączeń nerwowych, a po pewnym czasie kończy się śmiercią. A ja bardzo chcę żyć, bo mam dla kogo. Dlatego proszę o pomoc.
Pierwsze 50 lat mojego życia nie różniło się pewnie zbytnio od innych osób w moim wieku. Jak każdy miałem wzloty i upadki. Zdrowotnie też człowiek po pewnym czasie uświadamia sobie, jaki ma PESEL i że nie wszystko już funkcjonuje jak wtedy, kiedy był młodszy. Jednak doskwierający od pewnego czasu ból mięśni i nóg stawał się coraz bardziej niepokojący. Kiedy jego efektem zaczęły być utraty równowagi, trzeba było podjąć próby poszukiwania przyczyny.
Badania lekarskie przyniosły diagnozę, którą równie dobrze można nazwać wyrokiem. SLA czyli stwardnienie zanikowe boczne jest dolegliwością neuronu ruchowego oraz schorzeniem neurozwyrodnieniowym. Charakteryzuje się stopniowym uszkadzaniem włókien nerwowych, które odpowiedzialne są pracę mięśni oraz neuronów, które znajdują się w mózgu i pomagają nam się poruszać. Choroba posadziła mnie na wózku i odbiera możliwość normalnego funkcjonowania.
Wciąż nie wynaleziono na nią skutecznego lekarstwa. Istnieje jednak ta terapia AMX 0035, dająca nadzieję na spowolnienie postępu choroby i ja też chciałbym z takiej możliwości skorzystać. Koszt tej terapii to ok. 50 tys. zł miesięcznie. Dodatkowo potrzebuję też stałej rehabilitacji, która pozwala mojemu ciału jak najdłużej opierać się chorobie, co rocznie kosztuje ok. 20 tys. zł. Nie mam takich pieniędzy... Dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Choroba odebrała mi możliwość pracy zarobkowej, a nasz domowy budżet nie jest w stanie tego udźwignąć. Bez wsparcia ze strony dobrych ludzi pozostanie mi już jedynie powolne odliczanie do końca…
Grzegorz