

Kiedy walczyłem o życie porzuciła mnie matka. Po śmierci babci nie mam nikogo!
Cel zbiórki: Rehabilitacja neurologiczna
Cel zbiórki: Rehabilitacja neurologiczna
Opis zbiórki
Historia tego chłopaka jest tak niewiarygodna, że mogłaby być scenariuszem bardzo smutnego filmu. Jego życie to historia walki o życie, odtrącenia przez matkę i straty kochanej osoby. Często nie zdajemy sobie sprawy jak okrutny bywa los dla jednego czowieka...
Kiedy miałem 5 lat wujek zabrał mnie na przejażdżkę motocyklem. Niestety w jej trakcie doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego uderzyłem głową w drzewo, doznając rozległych urazów.
Przeszedłem trepanację czaszki. Lekarze stwierdzili również wieloodłamowe złamanie lewej nogi. Mój stan był poważny, dlatego wprowadzono mnie w śpiączkę. Spędziłem rok w szpitalu, w tym 6 miesięcy, w których byłem podłączony do respiratora. Kiedy się wybudziłem, przy moim łóżku nie było mamy. Czekałem, ale nie przychodziła. Odeszła.
Opiekę nade mną roztoczyła babcia. Dała wsparcie i miłość, które były mi tak potrzebne. Następstwem wypadku okazał się niedowład lewej strony ciała, uszkodzenie ośrodka pamięci i padaczka pourazowa.
Kiedy w 1997 moja babcia została śmiertelnie potrącona przez autobus, opiekę nade mną przejęła ciocia, z którą mieszkam do dziś. Finansowo nie jestem w stanie zapewnić sobie rehabilitacji, dlatego zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o pomoc w zebraniu potrzebnych środków.
Grzesiek
- Wpłata anonimowa20 zł
- Anonimowa Pomagaczka100 zł
Grzegorz, niech Moc Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, ofiaruje Ci Łaskę uzdrowienia. Amen.
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa150 zł
- Wpłata anonimowa50 zł