To niekończąca się walka o sprawność! Pomóż!

Hania Neumiler

To niekończąca się walka o sprawność! Pomóż!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0129015
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Leczenie i rehabilitacja, zakup wózka inwalidzkiego

Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga
Hania Neumiler, 14 lat
Kartuzy, pomorskie
Przepuklina oponowo - rdzeniowa, wiotki niedowład kończyn dolnych, wodogłowie, pęcherz neurogenny
Rozpoczęcie: 15 Listopada 2023
Zakończenie: 13 Lutego 2024

Opis zbiórki

Mamy dobre wieści! Hania stała się o wiele bardziej samodzielna, poszła też do liceum. To wszystko dzięki prywatnej rehabilitacji i niezwykłej pracy mojej córki. Wasza pomoc jednak dalej jest dla nas niezastąpiona. Przykurcze w kolanach oraz stopy końsko-szpotawe zmuszają nas do dalszej rehabilitacji.

Poznaj historię Hani:

Na zdjęciu widzisz nastolatkę, której życie nie szczędziło cierpień od przyjścia na świat. Z niecierpliwością czekałam na narodziny córeczki - imię było wybrane, pierwsze sukieneczki i buciki kupione. W siódmym miesiącu ciąży moje życie wywróciło się do góry nogami…

Lekarz zauważył zmiany, które nazwał przepukliną oponowo-rdzeniową. Każda kolejna informacja podczas wizyty powodowała, że zapadałam się w otchłań przerażenia. Nic nie rozumiałam z tych słów. Przecież wszystko było dobrze, to musiała być pomyłka. Kolejne słowa, które padały, zapamiętałam jako hasła: „nie będzie mówić, nie będzie chodzić, roślinka”... 

Hania Neumiler

Czas do porodu wypełniony był panicznym lękiem i łzami. Zupełnie nie wiedziałam, czego się mogę spodziewać. Nikt nie przygotowuje kobiety do roli matki, a co dopiero do roli matki dziecka niepełnosprawnego. 

Hania urodziła się z niedotlenieniem. Nie oddychała. Było bardzo źle, lekarze ratowali jej życie, a ja umierałam ze stresu. Już w drugiej dobie życia musiała mieć przeprowadzoną operację na przepuklinę. To są najgorsze, najczarniejsze dni mojego życia. Przez pierwszy miesiąc codziennie przyjeżdżałam do szpitala, by przy niej być. Nie mogłam Hani zabrać do domu. W szpitalu pielęgniarki uczyły mnie ją cewnikować, karmić i nosić. 

Czas mijał, Hania rosła, a ja z całą miłością oddałam się opiece nad nią. Na przekór lekarskim przewidywaniom, Hania zaczęła mówić, porusza się na wózku, uczy się w szkole ogólnodostępnej. Jak każda nastolatka interesuje się makijażem, robieniem fryzur i często pomaga mi, gdy gotuję. 

Hania Neumiler

Rehabilitacja i sprzęty są niezbędne, by utrzymać Hankę w formie. Zapobiegają przykurczom i wzmacniają mięśnie. Aby zapewnić córce systematyczne ćwiczenia, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt, na którym będzie mogła ćwiczyć. Wózek, na którym się porusza, jest coraz mniejszy i ciaśniejszy. Hanna rośnie, a wraz z nią rosną potrzeby na sprzęt niezbędny do minimalizowania wszystkich ograniczeń. Wartość wszystkich przyrządów opiewa na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Są to kolosalne pieniądze, których nie jestem w stanie sama zdobyć. Zrzekłam się pracy, by wychowywać niepełnosprawną Hanią i jej młodszą siostrą. 

Bardzo proszę o wsparcie finansowe. Tym razem, sama nie dam rady podołać. Życie próbowało złamać mnie nie raz, ale ja nie mogę się poddać. Każda złotówka przybliża nas do celu, jakim jest lepsze życie Hani!

Katarzyna, mama Hanny

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0129015
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki