Hania w swoim krótkim życiu przeszła już tak wiele... Pomóż naszej córeczce w walce o prawidłowy rozwój!

Nigdy nie przypuszczałam, że tak okrutny los spotka moją córeczkę. Hania od urodzenia zmaga się z wieloma zaburzeniami. Nasze malutkie dziecko musiało w swoim krótkim życiu przejść już tak wiele... Ile złego czeka jeszcze naszą córeczkę? 

Diagnozę poznaliśmy, kiedy Hania skończyła 7. miesiąc życia. To wtedy rozpoczęła się nasza walka o jej rozwój, o normalne życie. Córeczka cierpi na zaburzenia układu nerwowego, nieprawidłowy rozwój fizjologiczny, wrodzone wady języka, jamy ustnej i gardła. 

W związku z tym Hania ma znacznie opóźniony rozwój mowy. Mimo swojego wieku nie potrafi też chodzić. Choć robimy wszystko, co w naszej mocy, nie widzimy postępów. Uczęszczamy z córeczką na różne zajęcia i rehabilitacje. Niestety, nie widać po nich żadnych efektów. 

Hania potrzebuje stałej, całodobowej opieki. W związku z tym musiałam zrezygnować z pracy, aby móc zając się córką na pełen etat. Wciąż uczęszczamy do lekarzy, jeździmy na wizyty i wykonujemy kolejne badania, aby w pełni zdiagnozować córeczkę. Hania jest zapisana do żłoba, do którego uczęszcza, gdy tylko może, ponieważ kontakt z dziećmi w jej wieku pozytywnie wpływa na jej rozwój. 

Wszystko to wykonujemy prywatnie, ponieważ terminy na NFZ są bardzo długie, a my nie możemy tracić czasu. Liczy się każdy dzień. Kiedy poznamy przyczynę tych problemów, będziemy mogli wdrożyć odpowiednie leczenie, które może w końcu przynieść oczekiwane skutki. 

Hania jest pod stałą opieką neurologa oraz fizjoterapeutów. Uczęszczamy także na zajęcia neurologopedyczne, które są niezbędne w wypracowaniu prawidłowej pozycji spoczynkowej języka. 

Córeczka cierpi na wzmożone napięcie w obręczy barkowej oraz nadwrażliwość sensoryczną. Jest bardzo wrażliwa na dotyk, co przejawia się nerwowością i rozdzierającym serce krzykiem. Hania nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie potrafi skupić się dłużej na jednej czynności. 

Pragniemy zadbać o jak najlepszy rozwój naszej córeczki. Niestety, do tego konieczne są stałe i kosztowne wizyty u specjalistów, rehabilitacja, a także dalsza diagnostyka. To wszystko wiąże się z ogromnymi kosztami, którym coraz trudniej nam sprostać.

Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie. Każda złotówka to szansa dla naszej córeczki na lepszą przyszłość. Wierzymy, że dobro wraca, że z Waszą pomocą uda nam się wygrać walkę o zdrowie naszej Hani. Prosimy, pomóżcie! 

Rodzice